Kup bilet na wakacje dziecku z ubogiej rodziny

Pośród licznych działań Caritasu Polska najstarszą i bodaj największą jest Wakacyjna Akcja Caritas, nakierowana na pomoc dzieciom pragnącym zażyć wakacyjnej przygody i wypoczynku. Wiele z nich nigdy nie było na kolonii, obozie, letniej wyprawie. Dzięki podobnym przedsięwzięciom systematycznie się to zmienia.

Z miejscami pobytowymi kłopotów nie ma, chociaż zawsze przydałoby się ich więcej. Caritas dysponuje bowiem 52 własnymi ośrodkami i blisko 100 innych wynajmuje. Położenie w atrakcyjnych regionach: nad morzem, w górach, nad jeziorami oraz dobrze przemyślany, ciekawy program zajęć gwarantują brak nudy i wspaniałą zabawę. Pieczę nad uczestnikami wyjazdów sprawują przeszkoleni wolontariusze, będący od lat fundamentem wielu podobnych działań. Dzięki Wakacyjnej Akcji wysłano „ku letniej przygodzie” już setki tysięcy dzieciaków. Tylko w poprzednim roku było ich 50 tysięcy, w tym - wcale nie mniej.

Wakacyjna przygoda jest możliwa dzięki darom serca zarówno osób prywatnych jak również coraz szerszego grona instytucji sponsorujących, wśród których jest m.in. Ministerstwo Edukacji. Spore środki są też gromadzone podczas zbiórek w diecezjach. Zgromadzone fundusze sfinansują wyjazdy uczniów z tych rodzin, które z przyczyn ekonomicznych - chociaż nieco tu zmieniło 500+ - nie mogą zapewnić swoim pociechom jakiegokolwiek wakacyjnego odpoczynku. Do wzięcia w udziału w akcji zachęca m.in. kolorowa ulotka „Kup Bilet! na wakacje dziecku z ubogiej rodziny” z podanym kontem, na jakie można wpłacać pieniądze.

Z wakacji Caritasu w tym roku skorzysta też 1157 dzieci polonijnych z Białorusi, Litwy i Ukrainy. Dla większości będzie to pierwsze zetknięcie z krajem przodków oraz świetna okazja do nauki języka i poznania polskich rówieśników.

Wakacyjna Akcja znakomicie wkomponowuje się w ideę przewodnią Caritasu, którego istotą działań jest ich ciągłość, nieprzerwalność. Nie chodzi bowiem o widowiskowy „jednoaktowy” pokaz dobroci – a o troskę nieustanną. Wszak tylko taka ma sens.

Jeśli więc możesz, kup dziecku bilet na wakacje.

Zuzanna Śliwa