
Łódzka radna Urszula Niziołek-Janiak założyła muzułmańską chustę. Miał być to protest przeciwko coraz większej agresji wymierzonej w muzułmanów w Polsce. Do podobnego gestu zachęca inne Polki. Akcję tę szeroko opisuje na swoim portalu internetowym „Gazeta Wyborcza”.
Niziołek-Janiak opublikowała swoje zdjęcie w hidżabie na Facebooku. „I co mi zrobicie? Oplujecie czy dacie w zęby?” zwróciła się nie bez agresji do tej części społeczeństwa polskiego, która jest przeciwna przyjmowaniu muzułmańskich imigrantów. „ A może moje wegetariańskie dziecko będzie musiało dostać schabowego w przedszkolu?” prowokowała dalej w opublikowanym poście, który zainspirował redaktorów z "GW".
Cóż, pozostaje zauważyć – co umknęło zachwyconym postawą łódzkiej radnej PO pismakom z Czerskiej – że założenie hidżabu w Polsce to żadne bohaterstwo i radna Niziołek-Janiak w naszym kraju może czuć się bezpieczna. Może warto zasugerować radnej, żeby podjęła się realizacji bardziej spektakularnego happeningu i przeszła się w mini-spódniczce i bluzeczce z dużym dekoltem po którejś z europejskich stref no-go w ramach udowadniania, że islam jest tak sympatyczny, pokojowy i pożądany. Wówczas „Gazeta Wyborcza” dopiero miałaby o czym pisać... A może po prostu w geście solidarności ze światem muzułmańskim podda się obrzezaniu? Ale na to łódzkiej radnej z pewnością zabraknie i odwagi i determinacji...