
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, który obecnie rozpoczyna wizytę we Francji, powiedział, że jego rosyjski odpowiednik Władimir Putin byłby bardziej zadowolony, gdyby w Białym Domu zasiadała jego rywalka z ramienia Partii Demokratycznej Hillary Clinton.
- Gdyby Hillary Clinton wygrała, nasze wojsko zostałoby zredukowane. Nasza energetyka byłaby o wiele droższa. To właśnie tego Putin we mnie nie lubi – powiedział Donald Trump w wywiadzie udzielonym w środę Christian Broadcasting Network (CBN).
Skomentował też zawieszenie broni w południowo-zachodniej Syrii, ogłoszone po jego dwugodzinnym spotkaniu z Władimirem Putinem w kuluarach szczytu grupy G20 w Hamburgu.
- Cóż, chce on dobra Rosji, a ja chcę tego, co jest dobre dla Stanów Zjednoczonych. I sądzę, że w takiej sprawie jak Syria możemy się porozumieć, doprowadzić do zawieszenia broni, i jest jeszcze wiele innych spraw, uporanie się z którymi może być bardzo pozytywną rzeczą, ale zawsze Putin będzie chciał tego, co jest w interesie Rosji, a ja tego, co jest w interesie Stanów Zjednoczonych i tak już po prostu jest – powiedział Trump.
Jego komentarz nastąpił w okresie, kiedy zarówno FBI, jak i komisje w Kongresie prowadzą dochodzenie, mające wyjaśnić, czy rząd rosyjski w jakikolwiek sposób ingerował w kampanię wyborczą Donalda Trumpa w 2016 roku.
Źródło: Press TV