Jak podała Telewizja Republika Polacy zaczynają masowo odwoływać swoje rezerwacje nad polskim morzem. Z powodu niestabilnej pogody oraz innej klęski Apokalipsy... Otóż w dniu dzisiejszym politycy PO zadeklarowali, że tegoroczne wakacje chcą poświęcić na spotkania i rozmowy z Polakami. Dlatego już w najbliższą sobotę wybierają się do Rowów w województwie pomorskim. Spanikowani wczasowicze znów się obawiają, że Ewa Kopacz będzie im zaglądać do kotlecika i kaszaneczki i masowo uciekają z zagrożonych miejscowości turystycznych.
Jak poinformował szef Biura Krajowego Platformy Piotr Borys - Na przełomie lipca i sierpnia Platforma Obywatelska planuje zorganizować cztery wakacyjne wyjazdy nad polskie morze. W ciągu dnia politycy PO będą obecni na plażach, gdzie chcą m.in. udzielać porad prawnych, czy konsultacji medycznych. - Będzie też wiele różnych akcentów sportowych, akcji dla dzieci, ale celem jest przede wszystkim rozmowa z Polakami.
Zagrożeni są nie tylko wczasowicze w Rowach w dniu 29 lipca , ale także - 31 lipca w Kołobrzegu (woj. zachodniopomorskie), 5 sierpnia we Władysławowie (woj. pomorskie) i 7 sierpnia w Darłówku (woj. zachodniopomorskie).
Komentarz Prawego - Uderzenie POlityka Platformy Obywatelskiej w trakcie napastowania w okresie urlopowym powinno być taktowane jako samoobrona, ewentualnie przekroczenie obrony koniecznej.