Świńskie zagrywki kolejnych ministrów rolnictwa

Polscy podatnicy decyzją rządu Donalda Tuska zostali zmuszeni do finansowego wspierania Ukrainy. Tymczasem kraj ten utrzymuje embargo na polską wieprzowinę i nic nie wskazuje na to, abyśmy mogli wznowić eksport do naszego wschodniego sąsiada.

Marek Sawicki już nie raz podkreślał dobrą jakość produkowanej w Polsce żywności oraz jej walory smakowe i zdrowotne. Nadal jednak nie przekonał niegdysiejszych importerów polskiej wieprzowiny, aby znieśli embargo.
 

– W kontekście rynków wschodnich rozpocząłem rozmowy w ubiegłym tygodniu przy okazji targów w Kownie. Jeszcze dziś wystosuję oficjalne zaproszenie do ministra rolnictwa Ukrainy z propozycją spotkania w Warszawie. W maju natomiast planowana jest wizyta u naszych partnerów handlowych w krajach azjatyckich, gdyż są to rynki najszybciej rozwijające się i najbardziej obiecujące – powiedział Marek Sawicki i dodał, że rosyjskie embargo nie zagraża polskiej branży wieprzowej. – To tylko 10 proc. naszego eksportu żywności, podczas gdy do krajów Unii Europejskiej wysyłamy aż 78 proc. produktów rolno-spożywczych przeznaczonych na sprzedaż poza Polskę.

Ciekawe, czy minister rolnictwa składałby tak odważne deklaracje, będąc na spotkaniu z rolnikami z tzw. strefy buforowej, biorąc pod uwagę, iż ta ostatnia będzie utrzymana do 2017 roku? Niektórzy z tych ludzi w zasadzie stracili dorobek całego życia, a Marek Sawicki mówi o tym, że zagrożenia dla polskiej branży wieprzowej nie ma. Dla resortu rolnictwa, niezależnie od tego, czy prowadził go Stanisław Kalemba czy też Marek Sawicki, nigdy nie było żadnych problemów – jeżeli nie dyskutowano o zagadnieniu na forum mediów, w resorcie ono nie istniało. W przypadku ASF i medialny bat nad ministerialną głową pomógł niewiele.
 

Tymczasem główny inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych Stanisław Kowalczyk zauważył, że fakt objęcia polskiej wieprzowiny embargiem przez państwo, w którym znajdują się ogniska ASF na kraj, gdzie występowanie afrykańskiego pomoru świń nie występuje, wydaje się co najmniej dziwny.
 

Anna Wiejak

Fot. Solidarność RI

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.