Ten człowiek będzie w Polsce prowadził eksperymenty na ludziach?

0
0
0
/

Na 14 kwietnia wyznaczono wielkie otwarcie Zimbardo Youth Center – jego twórcą jest dokładnie dokładnie ten sam Philip Zimbardo, który w Stanach Zjednoczonych prowadził eksperymenty na ludziach skutkujące zupełnym rozbiciem ich psychiki, a nawet samobójstwami. Guru światowej psychologii tym razem zamierza zabrać się za polską młodzież.

 

- Centrum ma trzy cele. Po pierwsze ma być miejscem spotkań dla młodzieży, swoistym "domem kultury". Takiej instytucji na Nikiszowcu nie było od lat 90-tych. Po drugie ma spełniać funkcje integracyjne i adaptacyjne dla młodzieży. Chcemy, aby poczuła się ona częścią lokalnej społeczności. Po trzecie chcemy pokazać Nikiszowiec innym Polakom, promować to piękne i zabytkowe miejsce - poinformował Waldemar Jan, prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych. Z pozoru wszystko wygląda w porządku, ale czy jest rzeczywiście?

 

Po raz pierwszy spotkałam prof. Zimbardo na jednym z jego wykładów. Z przerażeniem słuchałam, jak szczycił się eksperymentami na ludziach. Jak wielkie samozadowolenie profesora płynęło z ogromu bólu, który zadał osobom szukającym u niego pomocy. Sprawy jego dokonań odbiły się szerokim echem, a mimo tego nigdy nie poniósł odpowiedzialności za swoje czyny.

 

Wręcz przeciwnie – został wyniesiony na piedestały jako genialny psycholog i naukowiec. Z przerażeniem myślę, co za eksperyment ma zamiar przeprowadzić na dzieciach, dla których otwiera wspomniane centrum. Oficjalna wersja – pomoc młodzieży w pokonaniu trudności psychologiczno-społecznych przy pomocy różnego rodzaju warsztatów. A w rzeczywistości...

 

Zimbardo dla uzasadnienia budowy ośrodka, na łamach „Gazety Wyborczej” przekonuje, że w Polsce czuje się jak w szpitalu psychiatrycznym. - Tu nikt się nie uśmiecha, raczej się odburkuje, nigdy nikt do nikogo nie zagaduje – stwierdził psycholog. - Większość ludzi naprawdę szczerze chciałaby powiedzieć innym coś miłego, ale boi się, że to dziwne, bo przecież związana jest normą społeczną – dodał.

 

Skoro prof. Zimbardo czuje się w gościnnej Polsce jak w szpitalu dla umysłowo chorych, to należy mu jedynie współczuć. Dlaczego jednak właśnie tu postanowił zbudować swoją klinikę – ośrodek dla młodzieży? Może dlatego, że dopóki nie wmówi społeczeństwu pewnych rzeczy, nie będzie mógł na nim eksperymentować? Jedno jest pewne – od tego człowieka dzieci i młodzież należy trzymać z daleka dla ich własnego bezpieczeństwa.

 

Dla mnie wielką zagadką pozostaje bezmyślne i bezkrytyczne przyjmowanie wywodów Zimbardo przez środowiska psychologiczne. Ciekawe, jak szybko psychologia w Polsce przestanie służyć człowiekowi, a zacznie pseudonauce. Mam przedziwne wrażenie, że to już się dzieje.

 

Karolina Maria Koter

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną