Większość muzułmanów ubiegających się o azyl w Austrii chce, aby dowcipy na temat islamu zostały zakazane – wynika z badania przeprowadzonego w tym kraju na muzułmańskich imigrantach przez Uniwersytet Danube z Krems.
Badania wykazały jednocześnie znaczące rozbieżności między typowo austriackimi wartościami oraz wartościami reprezentowanymi przez przybyszów z takich miejsc jak Somalia czy Czeczenia, którzy patrzą na społeczeństwo przez pryzmat religii.
Opublikowane w mijającym tygodniu opracowanie wykazuje różnice w podejściu między muzułmańskimi azylantami a mainstreamową opinią bardziej zsekularyzowanego społeczeństwa austriackiego.
Naukowcy przeprowadzili wywiady z 1 129 muzułmanami z Syrii, Afganistanu, Iraku, Iranu, Somalii i Czeczenii, z których 60 proc. uważa, że należy zakazać mówienia dowcipów o islamie. Z kolei jedna czwarta badanych jest zdania, że islam powinien bardziej oddziaływać na austriackie prawo. Stosunek poszczególnych badanych do kwestii, o jakie byli pytani, zależał przede wszystkim od kraju ich pochodzenia. 70 proc. Somalijczyków aprobowało zakaz mówienia dowcipów o islamie, za nimi uplasowali się Afgańczycy i Czeczeni. Irańczycy okazali się mniej restrykcyjni – zaledwie 14 proc. z nich stoi na stanowisku, że wspomnianych wyżej żartów należy zakazać.
Somalijczycy byli również bardziej skłonni do udzielania twierdzącej odpowiedzi na pytanie, czy zdecydowaliby się umrzeć za islam – prawie jedna trzecia z nich odpowiedziała na to pytanie pozytywnie.
Czeczeni i Somalijczycy byli w zasadzie zgodni, że islam powinien odgrywać większą rolę w austriackim społeczeństwie – aż 72 proc. Somalijczyków chce więcej islamu w austriackiej kulturze.
Badanie wykazało również, że 62 proc. Syryjczyków, 55 proc. Afgańczyków i 47 proc. Somalijczyków zgodziło się z twierdzeniem, że „Żydzi mają zbyt wiele władzy w świecie”. Antysemickie hasła są wśród muzułmanów mocno rozpowszechnione – niemalże połowa z nich twierdzi, że Izrael jest krajem wrogim muzułmanom.
Źródło: Jihad Watch