Trudne czasu dla katolików w Kazachstanie

0
0
0
/

Pod pretekstem środków bezpieczeństwa, mających na celu ograniczenie prowadzonej w Kazachstanie działalności przez islamskich fundamentalistów, władze wprowadziły restrykcyjne przepisy, które mogą dotknąć przede wszystkim katolickich misjonarzy.


Przepisy zaakceptowane przez prezydenta kraju Nursułtana Nazarbajewa zostały stworzone na wzór prawa stosowanego w Chinach. Komplikują one m.in. proces zakładania nowych wspólnot religijnych, dają władzom większe możliwości kontrolowania już istniejących oraz, co najbardziej może dotknąć katolickich misjonarzy, ograniczają możliwość przyznania wiz, dla przybywających do kraju osób, których celem jest prowadzenie działalności o charakterze religijnym.

Restrykcjami tymi nie będą objęci duchowni Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, oraz kazachscy islamiści. Władze uzasadniają, że te wspólnoty są częścią kazachskiej kultury i tradycji, a nowe prawo ma zapobiec napływowi radykalnych muzułmańskich imamów, których działalność mogła by być zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa.

Jednak to prawie połowa katolickich księży pracujących w Kazachstanie, pochodzi zza granic tego kraju. Szczególnie ważną rolę w tamtejszym Episkopacie odgrywają kapłani polskiego pochodzenia, bez których obecności działalność tamtejszych struktur kościoła została by zapewne sparaliżowana.

Kościół stara się co prawda utrzymywać przyjazne stosunki z rządem, jednak podpisany w 2000 roku przez Stolicę Apostolską i władze Kazachstanu konkordat, do dziś nie został ratyfikowany.

Kuba Klimkowicz

Na podstawie: Asianews.it
Na zdjęciu: Mapa diecezji katolickich w Kazachstanie, fot. Wikimedia Commons

 

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną