Braun: ten urząd to młot na "katoli"!

0
0
0
/

Jeżeli tradycja katolicka w Polsce ma być bezpieczna, jeżeli ma istnieć państwo polskie i w nim tradycje polskie mają być bezpiecznie kultywowane, to zniknąć muszą nie tylko ci konkretni urzędnicy, ale zniknąć muszą te urzędy, które mają tradycje oświeceniowo-stalinowskie - uważa reżyser Grzegorz Braun.

 

 

Takie wydarzenia, akty, publikacje naukowe i artystyczne, które w sposób oczywisty godzą w dobre imię Polski, które w sposób oczywisty częstokroć obrażają katolików i obrażają poczucie gustu i dobrego smaku. To są po prostu rzeczy, których normalni, dobrze wychowani ludzie nie robią - powiedział Braun, odnosząc się do zaplanowanego na przyszły tydzień podczas festiwalu kultury w Poznaniu spektaklu "Golgota piknik", którego tytuł już sam w sobie stanowi profanację. 

 

Grzegorz Braun zwrócił uwagę, że Ministerstwo Kultury znajduje się w skradzionym pierwotnym właścicielom przez władzę ludową pałacu, co ma wymiar symboliczny. - To jest norma. Przecież aktualna władza ludowa finansuje nieustannie jakieś widowiska, publikacje, wydarzenia o charakterze kulturalno-naukowym, teksty literackie, stypendia dla artystów. Ale takie rzeczy, których normalni i dobrze wychowani ludzie nie robią, to takie rzeczy może robić minister w kradzionym pałacu - nie krył oburzenia.

 

- Te urzędy - tłumaczył - zostały powymyślane, jedne jeszcze za króla Stasia, inne za Józefa Stalina. Zostały powymyślane jako młot na katoli i jako narzędzia do dekonstrukcji tradycji polskiej. Te urzędy do niczego w wolnej Polsce potrzebne nie będą, nie poprzestawajmy zatem na oczekiwaniu, że nastąpią jakieś zmiany personalne - zwrócił się do zebranych przed Ministerstwem Kultury ludzi, którzy przyszli wyrazić swój sprzeciw wobec tak jawnej profanacji.

 

- Problem to jest zatem nie tylko to jedno przedstawienie, nie tylko ta jedna impreza, do uczestnictwa w której pan minister, a od dzisiaj pani ministra, wciągają nas wszystkich - przypomniał Braun. - Wszyscy płacimy podatki, chcemy czy nie chcemy, zatem, niezależnie od tego, czy mamy na to ochotę, jesteśmy współuczestnikami tego wydarzenia w Poznaniu - dodał.

 

Zdaniem Brauna nie może być tak, że "dziecko jest narażone w szkole, w kinie, czy w teatrze na molestowanie intelektualne i zagrożenia duchowe". Niech Polska stanie się krajem bezpiecznym, wolnym od zgorszenia, wolnym od publicznej promocji dewiacji, wolnym od zaangażowania władzy w promocję zgorszenia.

 

Tekst i fot. Anna Wiejak

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną