Podczas czwartkowej konferencji prasowej przedstawiciele partii Janusza Korwin-Mikkego skomentowali projekt zmiany ordynacji wyborczej do samorządów autorstwa posłów PiS. Członek zarządu krajowego Zbigniew Wysocki i poseł Jacek Wilk skrytykowali projekt „ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych”.

Zbigniew Wysocki stwierdził, że „to druga część tego projektu jest bardziej niepokojąca, ponieważ wprowadza zmianę, która będzie zamachem na małe ruchy miejskie, a mowa tu o zmniejszeniu liczby mandatów w okręgu. Mianowicie zaplanowane jest zredukowanie liczby mandatów w okręgu od 3 do 7. Takie działania automatycznie skutkuje podniesieniem realnego progu wyborczego i tym samym zabija ewentualny sukces małych lokalnych ruchów”.

Zdaniem członka władz partii Wolność „samorząd powinien być miejscem dla utalentowanych ludzi, którzy chcą działać bez wielkiej polityki, które skupiają się wokół swoich postulatów. To samorząd powinien być miejscem, gdzie tacy ludzie rozwijają swoje możliwości. Konkurencja jest potrzebna nie tylko w biznesie, ale także w polityce, dlatego uważamy proponowane rozwiązanie za bardzo niekorzystne”.

W opinii posła Jacka Wilka z Klubu Kukiz'15 „PiS po raz kolejny w ładnej i, wydawałoby się, słusznej otoczce postuluje zmiany, które tak naprawdę mają daleko idące konsekwencje, jakimi jest na przykład realne zwiększenie progu wyborczego w wyborach samorządowych. Obawiam się, niestety, że to jest taki „poligon”, na którym partia rządząca chce przećwiczyć to rozwiązanie, by ostatecznie wprowadzić wyższy próg wyborczy w wyborach parlamentarnych”.

Według Jacka Wilka „takie zmiany powinny być dokonywane z długim vacatio legis. Nie może być tak, że aktualnie rządząca partia zmienia sobie ordynację pod najbliższe wybory. Dlatego właśnie my postulujemy, że najlepiej byłoby wprowadzić do konstytucji zapis, na mocy którego zmiany zasady wyborów do organów konstytucyjnych i samorządowych mogą wejść w życie najwcześniej 4 lata przed dniem ogłoszenia następnych wyborów, czyli w praktyce dopiero w następnej kadencji”.

Zdaniem posła klubu Kukiz'15 i jednocześnie polityka partii Wolność „kolejną kwestią do poruszenia jest e-voting. Rozwiązanie, które mogłoby znacząco poprawić frekwencję, która jest szczególnie niska w wyborach samorządowych. Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to rozwiązanie proste do wykonania, wymaga ogromnego nakładu pracy i zaawansowanych technologii, aby zachować anonimowość wybory i pewność głosu. Jednak, co widać po przykładzie Estonii, takie rozwiązanie może się świetnie sprawdzać”.

Na konferencji nie były poruszone inne tematy związane z zmianami ordynacji. Komentując wypowiedzi posła Jacka Wilka, można zarzucić reprezentantowi klubu Kukiz'15 pewną niekonsekwencję. Celem Kukiz'15 jest ordynacja większościowa, wbrew temu co twierdzi Paweł Kukiz i jego zwolennicy, mająca podobne efekty eliminowania mniejszych środowisk podobnie jak propozycje PiS. A jednak propozycje PiS są krytykowane przez polityka z klubu Kukiz'15.