TK broni obywateli skazanych za troskę o bezpieczeństwo
Zobligowanie władz samorządowych do wymierzania kar (bez możliwości ich zmniejszenia, bądź umorzenia ze względu na szczególne okoliczności) za wycinanie drzew na własnej działce jest sprzeczne z Konstytucją – orzekł Trybunał Konstytucyjny po rozpatrzeniu pięciu skarg osób ukaranych m.in. za wycięcie drzew obumarłych, które stwarzały zagrożenie. Niektórym wymierzono 150 tys. zł kary za jedno ścięte drzewo.
„Art. 88 ust. 1 pkt 2 i art. 89 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2013 r. poz. 627, 628 i 842) przez to, że przewidują obowiązek nałożenia przez właściwy organ samorządu terytorialnego administracyjnej kary pieniężnej za usunięcie bez wymaganego zezwolenia lub zniszczenie przez posiadacza nieruchomości drzewa lub krzewu, w sztywno określonej wysokości, bez względu na okoliczności tego czynu, są niezgodne z art. 64 ust. 1 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej” orzekł TK, dodając iż przepisy te „tracą moc obowiązującą z upływem 18 (osiemnastu) miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej”.
O uznanie niekonstytucyjności przepisu wnosili Prokurator Generalny oraz Rzecznik Praw Obywatelskich, argumentując, że drakońskie kary, wymierzane automatycznie i bez względu na okoliczności zdarzenia są niesprawiedliwe i niewspółmierne do czynu oraz jego skutków. Zapisów bronił Sejm, nie podając jednak żadnego konkretnego uzasadnienia.
Karolina Maria Koter
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl