The Florida project – przerażający obraz degeneracji amerykańskiej biedoty

Od dekad Polacy byli utrzymywani w stanie sztucznej biedy. Działo się to, między innymi dlatego, że bieda demoralizuje i niszczy życie społeczne, rozbija więzi, zmusza do migracji, wykorzenia z środowiska rodzinnego oraz lokalnego, laicyzuje, pozbawia możliwości pracy, ponadto czyni zagubionych ludzi podatnymi na patologie. Tak oto tyrania umacnia swoją despotyczną władzę. Biedni topią w alkoholu swoje smutki, brak perspektyw życiowych, przemocy i ogłupiającej wulgarnej rozrywce. Degeneracji sprzyja współczesny model kultury, laickiej, więc pozbawiającej ludzi zasad moralnych zapewniających ład społeczny, promującej wulgarność i konsumpcję, pozbawionej instytucji społecznych zapewniających kreację kapitału społecznego. Jest to także problem i Stanów Zjednoczonych. Kraju, który przez lata był dla wielu Eldorado, lecz w konsekwencji destruktywnej polityki lewicy, boryka się z wieloma patologiami, w tym z problemem pauperyzacji oraz demoralizacji biedoty. Przerażający obraz degeneracji amerykańskiej biedoty pokazuje film „The Florida Project”. Bohaterkami filmu są m.in. beztroska sześcioletnia dziewczynka Moonee (spędzająca całe dnie na włóczeniu się i chuligaństwie), jej młoda wytatuowana matka Halley i stróż motelu w którym mieszkają - Bobby. Pomimo jego starań życie zdemoralizowanej biedoty jest strasznie smutne bez szans na happy end. Środowiskiem dzieci jest społeczność biedoty zamieszkującej motel, chorych, uzależnionych, dziwaków, kryminalistów, marginesu społecznego, prostytutek i alkoholików. Oto filmowy świat wiecznej biedy, braku pieniędzy na podstawowe potrzeby, zmuszającego młode kobiety do prostytucji i kradzieży. Świat całkowicie zlaicyzowany, pozbawiony wiary i Boga. Film „The Florida project" powinien uświadomić widzom, jak bardzo ludzie z marginesu społecznego potrzebują wiary, zasad, moralności, kultury, by przetrwać i nie wyniszczać się na drodze demoralizacji. Obraz w reżyserii Seana Bakera, według scenariusza reżysera i Chrisa Bergocha, w obsadzie Willema Dafoe (w roli menadżera), Brooklynn Prince (w roli zagubionej matki), Bria Vinaite (kilkuletniej córki), można zobaczyć w kinach w całej Polsce (w tym również w warszawskiej Kinotece).