O strasznie prześladowanym ateiście
Pewnie ten cały cyrk z prześladowanym ateistą i nietolerancyjnymi katolikami przygotowywali ci sami fachowcy, którzy zaprosili go do telewizora – zauważa Michał Pluta.
W telewizorze pokazali człowieka, który jest podobno okrutnie prześladowany za to, że daje biednym pieniądze i jest ateistą. A to mu grożą, a to samochód wysmarowali białą farbą, a to coś. Kiedyś czytałem o studentce w USA, która z racji tego, że była Żydówką była strasznie prześladowana w akademiku poprzez rysowanie jej na drzwiach swastyk. No to policja, aby zobaczyć kto tej biednej studentce rysuje te swastyki, założyła kamery na korytarzu akademika i okazało się, że to owa biedna studentka sama sobie te swastyki rysuje na drzwiach.
A co do pogróżek. Kiedyś miał być zjazd Platformy Obywatelskiej w jakimś mieście, w Łodzi czy gdzieś i nagle nadszedł strasznie groźny mail, że bomba jest w podłożona w owym miejscu zjazdu, czy jakieś inne pogróżki. Gdyby to ja wysłał takiego maila, to zaraz zostałbym okrzyczany terrorystą, w pierdlu do dzisiaj bym siedział, a sąd nałożyłby na mnie karę sięgającą kilkuset tysięcy złotych, która to niby miałaby zrekompensować policji koszty szukania owej nieszczęsnej bomby. Okazało się jednak, że maila wysłała tatuś jednego z działaczy PO. Pewnie nie został ukarany, bo wiadomo, ręka rękę myje.
W przypadku człowieka pokazywanego w telewizorze pewnie jest podobnie. Pewnie ten cały cyrk z prześladowanym ateistą i nietolerancyjnymi katolikami przygotowywali ci sami fachowcy, którzy zaprosili go do telewizora. Swoją drogą to ciekawe, że zawsze w telewizorze specjaliści od pomagania bezdomnym mówią, żeby nie dawać pieniędzy bezdomnym do ręki na ulicy. A tu proszę, w reportażu o strasznie prześladowanym człowieku nie pojawił się ani jeden specjalista od pomagania bezdomnym wraz ze swoimi złotymi myślami.
Michał Pluta
(michalpluta.bloog.pl)
Źródło: prawy.pl