Zwracając się do prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, członkowie pomorskich struktur Prawicy Rzeczypospolitej wyrazili „głębokie zaniepokojenie promowaniem przez Pana Prezydenta i miasto Gdańsk programu edukacji seksualnej „ZdrovveLove” kierowanego do uczniów gdańskich szkół”.
„Sądząc po treści broszury opracowanej na użytek programu, tytułowe „love”, czyli miłość postrzega się instrumentalnie i sprowadza wyłącznie do aspektu fizycznego. Brak jest równoważnych odniesień dotyczących sfery emocjonalnej, duchowej, etycznej. Promowane są również czyny, które stanowią przekroczenie dekalogu” alarmują działacze Prawicy RP, wśród nich zaś poseł Jan Klawiter.
Zwracają uwagę, że program finansowany jest z budżetu miasta, na który składają się podatki płacone przez jego mieszkańców. Tymczasem – zauważają - znacząca liczba gdańszczan to katolicy, którzy pośrednio (właśnie poprzez płacenie podatków) zostają zmuszeni do finansowania czegoś, co jest sprzeczne z ich sumieniem. Dodają, że nie odbyły się żadne konsultacje społeczne w tej sprawie, więc uniemożliwiono debatę publiczną na ten temat.
„Wątpliwości budzi także niespójność programu z obowiązującymi treściami nauczania zawartymi w dokumentach oświatowych, w tym w Podstawie Programowej oraz z rozporządzeniem o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Nie jest znana również opinia Gdańskiej Rady Oświatowej dotycząca założeń programu i sposobu jego realizacji (w dokumentach zamieszczonych na miejskiej stronie brak jakiejkolwiek wzmianki na ten temat)” wyliczają dalej.
„Pan Prezydent wielokrotnie publicznie deklarował przywiązanie do konserwatywnych wartości, jednak kolejne decyzje przez Pana podejmowane (promowanie LGBT, finansowanie in vitro) przeczą tym deklaracjom. Czy chce Pan wziąć na siebie ciężar zła i grzechów, jakie są skutkami tych decyzji? Czy nie ma sprzeczności w rozpowszechnianiu działań niemoralnych i w podejmowaniu praktyk religijnych?” pytają Adamowicza, przypominając, iż Ewangelia przestrzega przed szerzeniem zgorszenia (Mt. 18, 6-11).
Działacze Prawicy RP kończą swój list konkluzją: „Dlatego my nie możemy milczeć w tej sprawie i wzywamy Pana Prezydenta do wycofania tej inicjatywy”.
Na temat broszur „Zdrovve Love” głośno się zrobiło w styczniu. Mają one stać się elementem części edukacyjnej gdańskiego programu in vitro i są kierowane do młodzieży szkolnej, a zawierają powszechne na zachodzie Europy metody deprawacji w ramach promocji wynaturzeń genderyzmu. Na początku stycznia przeciwko wydaniu materiałów tej treści protestowali działacze stowarzyszenia MyGdańsk.pl, do których projekt broszur "Zdrovve Love" dotarł do nieoficjalnie z urzędu miasta. Prezes stowarzyszenia i radna Gdańska Anna Wirska złożyła wówczas w tej sprawie interpelację do prezydenta Gdańska.