,Armja polska nietknięta" ,,Nalot 30 bombowców polskich na Berlin! Linia Zygfryda przełamana w 7 punktach! Wojska niemieckie uciekają w popłochu", ,,Ofensywa niemiecka na Polskę - załamana", ,,Panika w Trzeciej Rzeszy" - oto tytuły artykułów polskich gazet z września 1939. Historia alternatywna? Bynajmniej.
Takie tytuły rzeczywiście pojawiały się w polskiej prasie, szczególnie w pierwszych dniach wojny. Optymistyczne hasła krzepiły serca niepewnych jutra obywateli Polski, jednak nie miały wiele wspólnego z rzeczywistością.
Wynikało to często z nieprawdziwych informacji napływających z frontu, myślenia życzeniowego, a także uzupełniania luk w wiedzy przez wyobraźnię dziennikarzy. Oczywiście przesadnie optymistyczne informacje nie były jedynie obecne w Polsce, w Niemczech pojawiały się informacje o kapitulacji w Warszawy na 20 dni przed jej faktycznym upadkiem.
Niestety, tego typu artykuły dawały złudną nadzieję na szybkie zakończenie konfliktu. Choć prawdą jest, że wojska II Rzeczypospolitej w kilku miejscach wkroczyły na teren III Rzeszy, to jednak do Berlina nawet się nie zbliżono.
Warto podkreślić, że w gazetach pisano też o demoralizacji wśród Niemców wskutek nieudanego ataku na Polskę - jeden z nagłówków głosił nawet: ,,Atak tłumu na pałac Hitlera."
Nieprawdziwe informacje w gazetach - choć tworzone w dobrej wierze - pokazują jak zdezorientowany mógł być przeciętny Kowalski, gdy z jednej strony niemieckie samoloty bombardowały Warszawę, a z drugiej - mógł przeczytać, że III Rzesza lada moment poniesie sromotną klęskę. Niestety, optymizm zweryfikowała brutalna rzeczywistość wojny, a zdezorientowany Kowalski w obliczu kłamstw medialnych bladzi po macku również w medialnym nadmiarze, typowym dla naszych czasów.