Trwa rugowanie języka polskiego na Litwie

0
0
0
/

Władze Litwy nie ustają w walce z używaniem języka polskiego w przestrzeni publicznej, a tamtejsze sądy nadal wymierzają wysokie kary za wywieszanie polskojęzycznych tablic z nazwami ulic.

 

Zgodnie z decyzją administracji rządowej, polskie napisy zostały już usunięte z budynków publicznych, jednak wiele tabliczek pozostało na prywatnych posesjach, ponieważ właściciele nieruchomości nie zgodzili się na ingerencję w ich osobistą własność. Odpowiedzialność za niewykonanie decyzji władzy państwowej spada na dyrektorów administracji samorządów lokalnych, dlatego litewski sąd wymierza wysokie kary urzędnikom samorządowym.


Na początku roku dotychczasowy dyrektor administracji rejonu solecznickiego - Bolesław Daszkiewicz zapłacił ponad 40 tys. litów (ok. 11,5 tys. euro) kary za polskie nazwy ulic na prywatnych domach mieszkańców rejonu solecznickiego. Prawdopodobnie kilkakrotnie większą karę będzie musiał zapłacić jego następca na stanowisku — Józef Rybak. Wielotysięczna kara grozi również Lucynie Kotłowskiej, która kieruje administracją rejonu wileńskiego.

 

Jak informuje "Kurier Wileński", dyrektorzy administracji podwileńskich samorządów „nie palą się” do walki z polskością, czynią to również z powodów moralnych, ponieważ jak większość mieszkańców Wileńszczyzny są Polakami. Ponadto szefowie administracji tłumaczą, że nie mają pełnomocnictw ani też mechanizmów prawnych aby zmusić właścicieli do usunięcia polskich tablic z prywatnych nieruchomości.

 

Marcin Janowski
za: kurierwilenski.lt

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną