Warszawa: Niezbyt liczny Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Z przykrością muszę stwierdzić, że tegoroczny Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych nie był zbyt liczny.     Nieobecnych nie tłumaczy przeraźliwe zimno.         Tym bardziej, że lewica zmobilizowała się i przybyła by atakować patriotyczne zgromadzenie. Marsz zorganizowało Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, Obóz Narodowo-Radykalny Brygada Mazowiecka, Młodzież Wszechpolska. Przeciwnicy narodowców i żołnierzy wyklętych byli reprezentowani przez Studencki Komitet Antyfaszystowski (złożony przez osoby, które gdy zakłócały demonstracje antyaborcyjna deklarowały swoją sympatie dla Lenina), Opinie Bieżącą, Inicjatywę Feministyczną, Warszawski Strajk Kobiet, Stowarzyszenie Obywatele Solidarnie w Akcji, Partie Zieloni, gejów, komunistów, Obywateli RP. Policja zamiast zatrzymywać lewicowych chuliganów tylko ich przeganiała, a oni non stop wracali, by zakłócać legalne zgromadzenie oraz zaczepiać polskich patriotów. Przed Marszem na Rakowieckiej, po drugiej stronie Wisły, na warszawskiej Pradze, hołd Żołnierzom Wyklętym oddali publicyści czasopisma Szturm, aktywiści organizacji Szturmowcy, NOP i Niklotu.