Według PO ratowanie ludzkiego życia, to „realizowanie chorych wizji”
Na oficjalnym profilu Platformy Obywatelskiej na facebooku pojawił się plakat. Wbrew intencjom autorów plakat ten ani śmieszny, ani straszny. Straszne jedynie jest to, kiedy uświadamiamy sobie ilu rodaków głosowało na to żenujące towarzystwo. Cóż, taki „urok” demokracji i tego, że ktoś (?) zza kulis tak to poustawiał, że niespecjalne jest w czym wybierać.
„Zemsta, wojna, nienawiść - w takiej Polsce możesz obudzić się już niedługo... Oni tylko czekają, żeby wykorzystać Polaków do realizacji swoich chorych wizji” – wieszczy autor wpisu na oficjalnym profilu PO. Pod podpisem pojawia się plakat ze zdjęciami polityków opozycji, z przypisanymi im przyszłymi stanowiskami, w razie gdyby ów czarny sen miał się spełnić.
I tak: Jarosław Kaczyński został „Premierem i Ministrem zemsty narodowej”, Antoni Macierewicz „Wicepremierem i Ministrem wojny z Rosją i Smoleńska”, Janusz Korwin-Mikke „Wicepremierem oraz Ministrem upokarzania kobiet i rujnowania gospodarki”, Krystyna Pawłowicz „Ministrem homofobii i walki z gender”, Piotr Gliński „Ministrem technicznym ds. paprotek i okłamywania Polaków”.
Wyłączając haniebne kpiny z ofiar, które poniosły śmierć pod Smoleńskiem, cały plakat może i byłby do przełknięcia – w końcu jest adresowany do sympatyków Platformy, więc nie wymagajmy czegoś głębszego. Poza tym nie łudźmy się – tzw. opozycja tym się różni od partii rządzącej, że ta pierwsza dostała zlecenie na zagospodarowanie środowisk patriotycznych i katolickich, a ta druga to „alternatywa” dla młodych i wykształconych z wielkich miast. Całość i tak wywodzi się z tych samych kręgów, dość wspomnieć wspólne plany o koalicji PO-PiS, czy korzenie wyrastające z Unii Wolności [patrz: prof. Gliński]. Plakat ma więc dawać Polakom (wyborcom) poczucie, że oto jest jakaś alternatywa, że są dwie różne partie (no, może trzecia na horyzoncie) i mając świadomość tego wyrachowanego planu, poniekąd można zrozumieć intencje autorów w tego typu manipulacjach.
I pewnie ów plakat nie zasługiwałby na najmniejsze zająknięcie, gdyby nie drwina z prof. Bogdana Chazana, którego podobizna również znalazła się w zestawieniu, a opatrzono ją podpisem „Minister zdrowia katolickiego i ścigania in vitro”. Przypomnijmy, ludzie Platformy Obywatelskiej – tej samej Platformy Obywatelskiej, która lobbuje za in vitro i zdziera z podatników potężne pieniądze na finansowanie zapłodnienia pozaustrojowego – mają zarazem pogardę dla życia ludzkiego, które tą metodą się poczęło. Przykładem jest właśnie potępianie prof. Chazana i odebranie mu stanowiska za to, że takiego dziecka – poczętego z in vitro – zabić nie chciał.
Sprawa Bogdana Chazana pokazała nie tylko to, że dla ludzi z PO, szumnie ogłaszających się katolikami [patrz: Hanna Gronkiewicz-Waltz] życie ludzkie nie ma żadnej wartości, ale przede wszystkim ukazała, że za dzieckiem poczętym z in vitro wstawiali się tak naprawdę jedynie ci straszni katolicy. I dzięki tej strasznej postawie katolika, dziecko mogło się urodzić i umrzeć względnie spokojnie – zamiast być rozszarpane na strzępy za życzenie własnych rodziców; otrzymało imię – zamiast zostać bezimiennym „zlepkiem tkanek”.
Ludzie Platformy zamieszczając na swoim przedwyborczym plakacie prof. Bogdana Chazana tylko potwierdzili, że ich zdaniem niezłomny ginekolog odmawiając zabicia bezbronnego dziecka dopuścił się „realizacji swoich chorych wizji”.
Agnieszka Piwar
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl