Dzisiaj 8 marca, czyli coroczne „święto wszystkich kobiet”, które obchodzone jest na całym świecie, niezależnie od kraju, narodowości, wyznania i światopoglądu. W tym dniu pojawia się tradycyjny „kwiatek dla Ewy” oraz życzenia składane kobietom przez mężczyzn. – Cóż można im życzyć w tym roku?
Jak twierdzą personaliści, dla kobiety największą wartością jest jej własne życie i życie jej dzieci, męża, bliskich. I ich szczęście rozumiane jako „pełnia dóbr należna człowiekowi na mocy jego natury”. Nie wszystkim jednak kobietom dane jest żyć szczęśliwie, a z roku na rok rośnie liczba tych, które z powodu niekończących się konfliktów zbrojnych tracą możliwość nie tylko życia szczęśliwego, ale i życia w ogóle, oraz tych, których życie jest nieustannie przez wojny zagrożone.
Świat funkcjonuje dziś tak, jakby nie było dwóch wojen światowych, a rządzący nim politycy (i zakulisowe „szare eminencje”) poczynają sobie tak, jakby nigdy nie było procesu w Norymberdze. Rosnący wyścig zbrojeń prowadzi do skumulowania w rękach nielicznych i niekontrolowanych przez narody decydentów olbrzymiej ilości konwencjonalnych i zaawansowanych technologiczne narzędzi uśmiercania ludzi, w tym także kobiet i dzieci, a politycy zupełnie nie zważają na prawo ludzi do życia, lecz cynicznie uzasadniają nadmierne wydatki zbrojeniowe i dokonywane przez ich wojska zbrodnie swoim rzekomym prawem do prowadzenia polityki za pomocą wojny, czyli – mówiąc bez osłonek – do zabierania kobietom synów i zmuszania ich do zabijania innych mężczyzn, kobiet i dzieci.
W tej sytuacji należy życzyć kobietom, by okazały się one zdolne do kobiecej solidarności, do wspólnego sprzeciwu przeciwko zabijaniu kobiet i ich rodzin na wojnach, przed czym – jak to widzimy na przykładach różnych państw – nie zdołała ich uchronić postępująca militaryzacja i przynależność ich krajów do rozmaitych sojuszów polityczno-wojskowych.
O tym, że jedynym sposobem na bezpieczne i szczęśliwe życie kobiet jest doprowadzenie do zakazu zbrojeń i zabronienie politykom wszczynania wojen – przekonuje nas kurdyjski publicysta Muhammad Ahmad Al Brazi, którego antywojenny apel można przeczytać poniżej. Walczący o niepodległość Kurdystan jest od stu lat podzielony pomiędzy czterech sąsiadów, a na ziemiach kurdyjskich stan okupacji przeplata się ciągle z okresami bezwzględnych, wyniszczających konfliktów zbrojnych, co obserwujemy obecnie w zaatakowanej przez Turcję syryjskiej prowincji Afrin, gdzie – wbrew uchwalonej 24 lutego rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ – islamiści Erdogana kontynuują bombardowania ludności cywilnej, czyli codzienne uśmiercanie dziesiątków kobiet.
Jest rzeczą zadziwiającą, że politycy reprezentujący mocarstwa na konferencjach pokojowych odbytych po I i II wojnie światowej, a także po rozwiązaniu Układu Warszawskiego i Związku Radzieckiego – nie byli w stanie (bądź nie chcieli) stworzyć sprawnego systemu międzynarodowego bezpieczeństwa i pokojowego współżycia ludzi na świecie, lecz pogrążyli liczne narody w zniewalający i destrukcyjny konflikt sztucznie utworzonych bloków politycznych i towarzyszący mu wyścig zbrojeń.
Zamiast uwzględnić naturalne prawa wszystkich narodów i pomóc sprawiedliwie wytyczyć granice ich państw – politycy ci doprowadzili celowo do wielu niesprawiedliwych rozstrzygnięć (np. nieprzyznanie Gdańska Polsce w 1919 r., czy nieutworzenie Kurdystanu zgodnie z postanowieniami traktatu pokojowego w Sevres z 1920 r.), skutkujących potem niepotrzebnymi konfliktami i straszliwymi wojnami, w których ciała milionów matek i ich dzieci rozrywane były i są na strzępy przez coraz doskonalsze bomby, miny, rakiety i pociski.
Świętując Dzień Kobiet, pamiętajmy dziś o tym, do czego kobiety wszystkich narodów mają prawo i czego pragną najbardziej: o życiu w szczęściu i pokoju.
Dzisiaj bardzo ważna jest solidarność ludzka w obronie kobiet i Chrystusowego przykazania: „NIE ZABIJAJ”.
Grzegorz Grabowski
(07.03.2018)
* * *
Zbrojeniom – NIE!
Ludzie z planety Ziemia, jeśli naprawdę chcecie uchronić naszą Ziemię, to zachęcamy Was: zjednoczcie się przeciwko produkcji broni masowego rażenia wszelkiego typu: chemicznej, konwencjonalnej i nuklearnej.
Wojny wstrząsają naszą planetą na przestrzeni całej historii ludzkości. Z każdym stuleciem są one coraz bardziej krwawe, a używana w nich broń jest coraz bardziej wyrafinowana. Wojskowi wymyślają coraz to nowe rodzaje uzbrojenia, które ma całkowicie unicestwiać przeciwnika, pozostawiając na miejscu jego zastosowania same zniszczenia i stosy trupów. Na wojnach giną niczemu nie winni zwykli ludzie, niszczone są obiekty historyczne i wartości kulturowe. W tej sytuacji jedynym właściwym rozwiązaniem jest całkowity zakaz opracowywania i stosowania w praktyce nowych typów broni chemicznej, konwencjonalnej i jądrowej.
Wzywamy wszystkie narody całego świata do połączenia się w globalnym proteście przeciwko produkcji i rozprzestrzenianiu broni masowego rażenia.
Wzywamy, by ludzie przestali być bezwolną, posłuszną i zastraszoną masą, którą manipuluje garstka ludzi stojących u szczytu władzy i wywierających za pośrednictwem mediów, w tym zwłaszcza telewizji, nacisk psychologiczny na świadomość ludzką, uzasadniany ich [rzekomą] troską o dobro państwa. Zachęcamy wszystkich, aby się otrząsnęli z prowojennych bredni, aby ocalili resztki swego rozsądku i krytycznego myślenia. Aby wyszli spod klosza otumanienia, obudzili się i dostrzegli, że „możni tego świata” pomnażają swoje bogactwa poprzez tworzenie [sztucznych] konfliktów i wojen, w których używa się broni.
Żądamy od władców/rządów wszystkich krajów, by zamknęli wszystkie fabryki wszelkiej broni, która powstaje w celu niszczenia ludzi, gdyż [zezwalając na ich istnienie] władze te popełniają przestępstwo ludobójstwa na narodach planety Ziemia.
Muhammad Ahmad Аl Brazi
Tłum. – Grzegorz Grabowski
Tekst oryginalny:
https://kurdistan.ru/2018/02/20/news-31950_Net_oruzhiyu.html (20.02.2018).