W wywiadzie udzielonym Tomaszowi Wandasowi z Frondy ( „Jak się uporać z antypolską histerią”) Tadeusz Płużański stwierdził, że konflikt Żydów z Polakami o historię musiał wybuchnąć, bowiem „zadawnione kwestie historyczne niestety odkładają się, a po pewnym czasie niespodziewanie „wybuchają”, tak to już jest, gdy próbuje się ukryć prawdę”.
Zdaniem Tadeusza Płużańskiego „Izrael mówił o Holocauście dokonanym wyłącznie na Żydach, z pominięciem innych ofiar, szczególnie ofiar polskich”. W opinii historyka polska prawdziwa wersja historii nie była prezentowana na forum międzynarodowym bo: „w Polsce rządzili komuniści. Komuniści nas mordowali, zakłamywali nam historię przedstawiając swoją, propagandową wersję dziejów”. Podobnie o propagowanie prawdy nie dbały rządy po 1989 roku.
Według Płużańskiego przykładem kłamcy historycznego jest Gross. W opinii historyka „kłamliwa wersja historii Polski jaką przedstawiał przeciskała się do świadomości wielu ludzi na całym świecie. Rząd Polski albo nie interweniował w tej kwestii, a jeśli już nie miał wyjścia, to okazywał wręcz zachwyt nad kłamliwą interpretacją, którą tworzył w swoich książkach pan Gross”.
W opinii Płużańskiego polską historię fałszowały „spektakle teatralne czy ekranizacje filmowe typu „Pokłosie” czy „Ida”. Całą tę machinę popierały liczne artykuły ukazujące się choćby w "Gazecie Wyborczej”.
Płużański uważa, że „kiedy rząd Polski zaczął mówić prawdę”, to „Izrael, ale i inni na świecie nie wytrzymali, gdy w końcu usłyszeli głos prawdy”. Zdaniem historyka „dwie perspektywy historyczne, perspektywa polska i żydowska musiały się spotkać. Ponieważ były one ze sobą całkowicie sprzeczne, musiało się to skończyć – niestety – poważnym kryzysem”.
Zdaniem Płużańskiego „przerażające jest dziś to, że strona żydowska nie dopuszcza nawet myśli o tym, że Polacy również byli ofiarami Holocaustu”.
Według Płużańskiego „Polska nie zagraża też dzisiaj żadnemu Żydowi w sensie dosłownym. Nie ma u nas żadnych ruchów antyżydowskich, nie ma aktów napaści na Żydów, nie ma nawet prób niszczenia obiektów gmin żydowskich, niszczenia obiektów religijnych”, tak jak to się dzieje w Europie Zachodniej.
W opinii Płużańskiego problem polega na tym, że „Żydzi przez wiele lat utwierdzali się w przekonaniu, że są wyjątkowi, że to oni mają wyjątkową historię i tylko oni są ofiarą Zagłady”.