Instytut Ordo Iuris wystąpił z inicjatywą potwierdzenia statusu dziecka poczętego jako pacjenta oraz zapewnienia mu pełni należnych praw w trakcie udzielania świadczeń zdrowotnych. Zgodnie z projektem zmianie podlegać miałaby m.in. definicja „pacjenta” - obecnie istniejąca w polskim prawie luka pozostawia wątpliwości co do medycznego statusu dziecka poczętego jako pacjenta.
W obecnym systemie prawnym dziecko poczęte pozostaje bowiem poza ochroną prawną przewidzianą dla pacjentów objętych zakresem szeroko rozumianego prawa medycznego oraz karnego i cywilnego. Jednocześnie już w 2009 roku resort zdrowia dostrzegał, że „wdrożenie idei wewnątrzmacicznej terapii płodu stwarza pojęcie płodu jako pacjenta”.
- Analizując aktualny stan prawno-medyczny nie mamy wątpliwości, że gwarancje praw pacjenta muszą zostać rozszerzone na wcześniejszy etap rozwoju człowieka i dlatego wymagane są zmiany legislacyjne przyznające dziecku poczętemu statusu pacjenta. Propozycje legislacyjne są zatem prostą konsekwencją rozwoju medycyny – tłumaczył dr Błażej Kmieciak, koordynator Centrum Bioetyki Ordo Iuris,
podczas wtorkowej konferencji prasowej, przybliżającej proponowane zmiany w polskim prawie.
Projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta zaproponowany przez Ordo Iuris doprecyzowuje definicję pacjenta w taki sposób, aby w jej zakresie expressis verbis uwzględniony został człowiek na prenatalnym etapie rozwoju. Nie będzie zatem wątpliwości, że pacjentem jest każda osoba zwracająca się o udzielenie świadczeń zdrowotnych lub korzystająca ze świadczeń zdrowotnych. W obecnym stanie prawnym wyłącznie matka dziecka uznawana jest za pacjenta i tylko jej przysługują gwarancje praw pacjenta. Jednocześnie projekt zwraca uwagę na szczególną sytuację, w jakiej znajduje się kobieta w ciąży i zapewnia rozszerzenie jej praw m.in. o prawo do informacji.
- Zdrowie dziecka poczętego należy do wartości chronionych konstytucyjnie, co podkreślił m.in. Trybunał Konstytucyjny. Proponowane zmiany zapewnią wewnętrzną konsekwencję obowiązujących już przepisów i zwiększą spójność systemu polskiego prawa – powiedział mec. Jerzy Kwaśniewski, Prezes Ordo Iuris.
- Lekarz położnik, który zajmuje się matką i dzieckiem, zawsze zajmuje się dwoma osobami – podkreślała prof. Ewa Dmoch-Gajzlerska, członek Rady Naukowej Centrum Bioetyki Ordo Iuris. - Brak ustawowego określenia dziecka poczętego mianem pacjenta, jednocześnie uniemożliwia mu korzystanie z pełni należnych praw w trakcie udzielania świadczeń zdrowotnych przez personel medyczny. Należy stworzyć takie prawo, które pozwoli na korzystanie ze świadczeń zdrowotnych odpowiadających aktualnemu stanowi wiedzy medycznej, prawo do poszanowania godności, prawo do leczenia bez bólu, a także prawo do godnej śmierci” – przekonywała., dodając, iż rodzice mają ograniczone informacje. - Zespół terapeutyczny powinien przedstawić rodzicom możliwości, a tu ciągle nie jest to problem do końca uregulowany – skonstatowała.
Proponowane zmiany mają zapewnić wewnętrzną konsekwencję obowiązujących już przepisów i zwiększyć spójność systemu polskiego prawa a także w sposób jednoznaczny doprowadzić do pełnego upodmiotowienia w prawie polskim dziecka nienarodzonego jako osoby i pacjenta.
O tym, że definicja terminu „pacjent” jest ułomna, przekonywał mec. Krzysztof Urban, podkreślając, iż dziecko jest pacjentem, a nabywa prawa do świadczeń zdrowotnych od chwili, kiedy to świadczenie może zostać mu udzielone. Mec. Jerzy Kwaśniewski również wskazywał na to, że ustawa o prawach pacjenta nie uwzględniła rozwoju medycyny i technik diagnostycznych. - Coraz częściej mamy do czynienia z coraz bardziej innowacyjnymi operacjami wewnątrzmacicznymi – wtórował im dr Błażej Kmieciak. Jak napisali przedstawiciele Instytutu Ordo Iuris w uzasadnieniu do projektu ustawy, zgodnie z art. 68 ust. 3 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej „władze publiczne są obowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku”. Zwracają przy tym uwagę na art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 6 stycznia 2000 r. o Rzeczniku Praw Dziecka, stanowiącym iż „W rozumieniu ustawy dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności”. Jak tłumaczą, rozwój współczesnej medycyny powoduje, iż dziecko staje się de facto pacjentem jeszcze przed narodzinami. <<Pogląd ten wyrażony został m.in. w art. 39 Kodeksu Etyki Lekarskiej, w którym wskazano, że „podejmując działania lekarskie u kobiety w ciąży lekarz równocześnie odpowiada za zdrowie i życie jej dziecka. Dlatego obowiązkiem lekarza są starania o zachowanie zdrowia i życia dziecka również przed jego urodzeniem>>.” napisali, dodając, iż cytowany fragment wskazuje, iż okres ciąży jest tym szczególnym momentem, w którym lekarz podejmuje działania diagnostyczne oraz lecznicze zarówno wobec kobiety ciężarnej, jak i wobec jej dziecka. Podkreślali, że działania te są w pełni zgodne z brzmieniem art. 6 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, zgodnie z którym „pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiedzialnych wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej”. „Przedstawiona powyżej tendencja dotycząca przeniesienia możliwości terapeutycznych dziecka na okres przed jego narodzeniem zmusza do dokonania rewizji współczesnego ustawodawstwa dotyczącego poszanowania praw pacjenta, w tym szczególnych pacjentów, jakimi są kobieta w ciąży oraz dziecko poczęte” konkludowali, powołując się przy tym na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 maja 1997 roku, w którym TK wskazywał, iż „jak już ustalono, zdrowie człowieka, w tym dziecka poczętego, ma bez wątpienia walor wartości konstytucyjnie chronionej”. W stanowisku, jakie wyraził TK w omawianej materii, dodano, że „wartość konstytucyjnie chronionego dobra prawnego jakim jest życie ludzkie, w tym życie rozwijające się w fazie prenatalnej, nie może być różnicowana. Brak jest bowiem dostatecznie precyzyjnych i uzasadnionych kryteriów pozwalających na dokonanie takiego zróżnicowania w zależności od fazy rozwojowej ludzkiego życia. Od momentu powstania życie ludzkie staje się więc wartością chronioną konstytucyjnie. Dotyczy to także fazy prenatalnej”.
- Każdy z nas był kiedyś dzieckiem poczętym, był małym pacjentem – uwrażliwiał dr Błażej Kmieciak. - Klinicyści stwierdzili wprost: My z perspektywy medycznej nie możemy powiedzieć, że dziecko nienarodzone jest pacjentem – uzasadniał konieczność doprecyzowania istniejących przepisów zaproponowanymi przez Ordo Iuris zapisami.
Przedstawiciele Instytutu przekazali już wspomnianą inicjatywę do Rzecznika Praw Pacjenta, natomiast we wtorek trafi ona na biurko Ministra Zdrowia.
Fot. Anna Wiejak