Nie godzą się na korupcję, więc wyszli z koalicji

Akcja Wyborcza Polaków na Litwie podczas wtorkowego posiedzenia litewskiej koalicji rządzącej zdecydowała o jej opuszczeniu. Przyczyną było nie tylko kategorycznie negatywne nastawienie litewskiej partii socjaldemokratycznej do polskiego ugrupowania, ale przede wszystkim złamanie koalicyjnej umowy o przyznaniu resortu energetyki Jarosławowi Niewierowiczowi.

AWPL, która ponownie oddelegowała Niewierowicza na wspomniane stanowisko, po raz kolejny spotkała się z odmową współkoalicjantów. W zaistniałej sytuacji uczestniczący w posiedzeniu przedstawiciele AWPL: lider ugrupowania Waldemar Tomaszewski, wiceprzewodniczący partii Leonard Talmont, przewodnicząca i wiceprzewodnicząca frakcji AWPL w Sejmie Rita Tamašunienė i Wanda Krawczonok oświadczyli, że nie mogą pozwolić na to, by największe partie decydowały o tym, kogo AWPL ma delegować na stanowiska ministra czy wiceministra, "a na zasadzie młodszego brata AWPL pracować nie zamierza, dlatego opuszcza koalicję".

Główną przyczyną rozdźwięku między koalicjantami nie była bynajmniej sama osoba Jarosława Niewierowicza, cenionego nawet przez negatywnie nastawioną do Polaków Dalię Grybauskaite, ale interesy określonych struktur biznesowych, nie życzących sobie w resorcie uczciwych polityków. Jedynym "błędem" mianowanej przez Niewierowicza wiceminister Renaty Cytackiej było nie uleganie naciskom i szantażom pewnych kręgów, najwyraźniej na tyle wpływowych, iż zdolnych pozbyć się niewygodnej wiceminister.

W ocenie AWPL sytuacja na Litwie jeśli chodzi o poziom skorumpowania politycznych elit jest fatalna, w szczególności jeśli chodzi o socjaldemokratów. - AWPL, która cieszy się opinią ugrupowania solidnego i uczciwego, nie może ryzykować dobrą renomą pracując w niejasnych okolicznościach, które, niestety, zachodziły dość często - uznali jej przedstawiciele, tłumacząc swoje odejście.

Nie ulega wątpliwości, że podjęta dzisiaj decyzja doprowadzi do wzmocnienia ugrupowania Waldemara Tomaszewskiego, które w następnych wyborach może sprawić socjaldemokratom niemałą niespodziankę.
 

Karolina Maria Koter

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.