Sejm odrzucił kontrowersyjną ustawę autorstwa „Twojego Ruchu”
W piątek 12 września głosami 380 posłów Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu kontrowersyjny projekt „Twojego Ruchu” zmierzający do głębokiej nowelizacji kodeksu pracy. Projekt dążył do zastąpienia szeregu gwarancji praw pracowniczych przepisami o charakterze antydyskryminacyjnym.
W Sejmie wciąż toczą się jednak prace nad znacznie bardziej drastycznym projektem reformy prawa antydyskryminacyjnego, który w zeszłym roku uzyskał w pierwszym czytaniu poparcie większości posłów PO.
Poselski projekt ustawy o zmianie Kodeksu pracy i niektórych innych ustaw (druk 1948) wniesiony przez grupę posłów „Twojego Ruchu” obciążony był szeregiem rażących błędów formalnych i merytorycznych, w tym ewidentnymi naruszeniami zasad techniki prawodawczej. W wymiarze materialnym natomiast prowadził do dezintegracji podstawowych instytucji prawa pracy. W wysoce problematyczny sposób modyfikował m.in. rozumienie „stosunku pracy” oraz instytucji mobbingu. Gdyby został przyjęty, mobbingu mógłby dopuścić się nie tylko pracodawca, ale i pracownik, w tym nawet podwładny. Nowa regulacja mobbingu miała służyć głównie osobom utrzymującym, że są dyskryminowane, w tym, ze względu na „tożsamość płciową” i „orientację seksualną”.
Projekt radykalnie ograniczał też swobodę kontraktowania poprzez rozwiązania w zasadniczy sposób utrudniające zawieranie umów o dzieło i umów zlecenia. Proponowane zmiany stanowiły nieproporcjonalne do zakładanych celów naruszenie zasad konstytucyjnych z art. 20, 22 oraz 31 ust. 1 i 2.
Chociaż posłowie odrzucili aktualny projekt „Twojego Ruchu”, w Sejmie wciąż trwają prace nad inną, dużo bardziej radykalną propozycją reformy polskiego prawa antydyskryminacyjnego (druk 1051) zgłoszoną przez tychże posłów w 2012 roku. W pierwszym czytaniu uzyskała ona poparcie zdecydowanej większości posłów Platformy Obywatelskiej. Jeśli projekt zostanie przyjęty, obowiązywać zaczną nowe formy dyskryminacji („dyskryminacja przez asocjację” i „dyskryminacja przez asumpcję”). Zasady prawa antydyskryminacyjnego będzie można stosować również do reklam i artykułów prasowych, co poważnie ograniczy wolność słowa. Wprowadzona zostanie także odpowiedzialność za dyskryminację ze względu na „tożsamość płciową” i „ekspresję seksualną”. Wszelkie formy tak pojmowanej dyskryminacji będą się wiązały z poważnymi sankcjami majątkowymi, również w sytuacji, gdy nie doszło do wyrządzenia nikomu szkody. Konieczność zapłaty wysokich zadośćuczynień będzie dotyczyć wszystkich osób pomówionych o dyskryminację, którym nie uda się dowieść niedyskryminacyjnego charakteru ich działań.
Ordo Iuris
Źródło: prawy.pl