Demonstracja w rocznicę 17 września [ZDJĘCIA]

0
0
0
/

W rocznicę sowieckiej napaści na Polskę w całym kraju odbyły się uroczystości upamiętniające to tragiczne wydarzenie. W wielu miastach młodzi narodowcy zorganizowali marsze i pikiety. Niestety w Warszawie jedyną manifestacją była ta zorganizowana przez Klub Gazety Polskiej. Z racji organizatora została ona zbojkotowana przez młodych narodowców. I tak przed rosyjską ambasadą demonstrowali głównie tylko zwolennicy PiS w większości ludzie starsi.

 

Zamiast z sensem przypomnieć o zbrodniach sowietów na Polakach, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz wyjechał z absurdalnym pomysłem zamienienia ambasady Rosji w Warszawie na muzeum ofiar Rosji. Nie dosyć, że budynek ambasady jest własnością Federacji Rosyjskiej, to idąc szlakiem idei Sakiewicza ambasadę Izraela można było by zamienić na muzeum ofiar terroru żydowskiego w Palestynie, ambasadę USA zamienić na muzeum cywilnych ofiar w Afganistanie, Iraku, Syrii i Libii, ambasadę Wielkiej Brytanii na muzeum zbrodni brytyjskiej na Burach.


W niezbyt licznej manifestacji wzięli udział Polacy i Ukraińcy, działacze Klubów Gazety Polskiej, PiS, Solidarności Walczącej, KoLibra, Solidarnych, Ligi Obrony Suwerenności. Zamiast skupić się na zbrodniach sowieckich dokonanych w czasie II wojny światowej - co jest bardzo ważne, bo Rosja wbrew faktom i przyzwoitości gloryfikuje Związek Sowiecki i jego zbrodnie, krytykowano agresję Rosji na Ukrainę, rząd Donalda Tuska i politykę RFN wobec Rosji - tak jakby nie można było tego zrobić na innych demonstracjach.


Podczas manifestacji przemawiał również redaktor portalu Fronda Tomasz Terlikowski, kombatant opozycji lat 80. i od lat wspierający aktywnie Czeczenów Adam Borowski, oraz Piotr Mazurek ze Stowarzyszenia KoLiber.


Po zakończeniu wiecu przed ambasadą Rosji uczestnicy przeszli pod ambasadę Niemiec. Idącym w marszu starszym ludziom brakło sił by skandować okrzyki. Przed ambasadą Niemiec przemówił Maciej Świrski z Reduty Dobrego Imienia.


Uczestnicy manifestacji nieśli transparenty głównie niezwiązane z rocznicą 17 września. Dwa duże dotyczące katastrofy smoleńskiej - kilka mniejszych zawierało podobne treści, transparenty organizacji (Solidarności Walczącej, Reduty, LOS i Solidarnych), jeden krytykujący współczesną Rosję. Gdyby nie indywidualna inicjatywa uczestników nie było by żadnego transparentu dotyczącego zbrodni sowieckich. Wśród transparentów związanych z rocznicą był jeden Solidarnych mówiący o pakcie Ribbentrop Mołotow, i drugi niżej podpisanego zrównujący swastykę z sierpem i młotem z napisem „Precz z totalitaryzmami” i mający z drugiej strony napis „Narodowcy największymi wrogami komunizmu” zilustrowany symbolami NSZ, ZJ, i Szczerbcem.


Warszawskie środowiska narodowe powinny się wstydzić z powodu nie zorganizowania własnych obchodów rocznicy sowieckiej agresji. Danina krwi przelanej przez narodowców podczas II wojny światowej obligowała młodych nacjonalistów do oddania hołdu pomordowanym przez sowietów Polakom. Rocznica 17 września była doskonałą okazją do zamanifestowania, że największym wrogiem komunistów byli narodowcy. Do przypomnienia, że komunistyczny okupant bezwzględnie wymordował wszystkich liderów ruchu narodowego i skutecznie na dziesięciolecia ukrył prawdę o ruchu narodowym pod szlamem komunistycznych kłamstw. Lenistwo młodych narodowców spowodowało, że zamiast potrzebnej lekcji historii przeprowadzonej przez młodych patriotów, mieliśmy absurdalne pomysły zamiany ambasady Rosji w muzeum, w wykonaniu starszych osób zbyt zmęczonych by skandować hasła.


Jan Bodakowski

 

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną