Zaangażowanie USA na Ukrainie rośnie z dnia na dzień

0
0
0
/

Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama poinformował w czwartek w rozmowie ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Petrem Poroszenką, że Ukraina otrzyma od USA 53 mln dol. pomocy. Poroszenko prosił o pomoc na specjalnie zwołanym posiedzeniu Kongresu. Podczas przemówienia kongresmeni zgotowali mu owacje na stojąco.

 

Wprawdzie Biały Dom nie zadośćuczynił prośbie ukraińskiego przywódcy o pomoc w postaci broni dla sił walczących na wschodzie, jednakże zgodził się na udzielenie pomocy wojskowej o wartości 46 mln dol., w skład której wejdą radary, wykrywające nadchodzące uderzenie artylerii, pojazdy opancerzone, łodzie patrolowe, ciężki sprzęt dla wojsk inżynieryjnych, kamizelki kuloodporne, hełmy, noktowizory i koce.

 

Doradcy wojskowi amerykańskiej administracji zobowiązali się również wspomóc Ukrainę w zakresie poprawy jej zdolności militarnych po tym, jak Poroszenko oświadczył, iż "wojny kocami nie jesteśmy w stanie zwyciężyć".
Ponadto w zakres pakietu wejdzie 7 mln dla organizacji międzynarodowych, udzielających pomocy humanitarnej ludności cywilnej, która ucierpiała wskutek podejmowanych działań bojowych.

 

Nowy pakiet pomocowy to zaledwie dodatek do tego, co Ukraina już otrzymała od USA, a mianowicie do już przekazanych 291 mln dolarów, o pożyczce w wysokości 1 mld dolarów nie wspominając. Wszystko wskazuje na to, że zarówno Rosja jak i USA postanowiły dokonać na terytorium Ukrainy swoistej próby sił. USA oraz jego sojusznicy, oskarżając bowiem Moskwę o destabilizowanie sytuacji w regionie poprzez dozbrajanie sił separatystów, jednocześnie czynią dokładnie to samo.
 

Karolina Maria Koter

 

Źródło: Press TV


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną