Tragedia w kopalni
Siedmiu z osiemnastu poparzonych wskutek wybuchu metanu górników trafiło na intensywną terapię. Nadal trwają poszukiwania jednego górnika. Stan rannych jest ciężki. Do wybuchu doszło w KWK Mysłowice-Wesoła w poniedziałek wieczorem.
- Wszyscy są w bardzo ciężkim stanie. Poparzenia ciężkie i o dużych powierzchniach - poinformował dyrektor Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich Mariusz Nowak. Dodał, że u wszystkich jest podejrzenie oparzenia dróg oddechowych. 7 poszkodowanych nie może oddychać samodzielnie i znajduje się pod respiratorem.
Do wybuchu doszło w poniedziałek o godz. 20.55 na głębokości 665 m najprawdopodobniej wskutek zapalenia się metanu. W polu rażenia znalazło się 37 górników, z których jeden pozostaje zaginiony. Trwa akcja ratownicza. Uczestniczy w niej 30 ratowników. Warunki są bardzo trudne ze względu na unoszące się w kopalni dymy, ograniczające widoczność w zasadzie do zera.
Rzecznik KHW dodał, że w szpitalach jest jeszcze 26 górników. Ranni trafili m.in. do szpitali w Sosnowcu, Katowicach oraz do wspomnianego Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Metan jest przyczyną wielu wypadków lub innych incydentów w górnictwie. Tylko w ubiegłym roku w kopalniach zanotowano siedem przypadków zapalenia metanu. Od 1990 do 2013 roku w polskich kopalniach węgla doszło do 42 pożarów lub wybuchów tego gazu, poniosło śmierć 88 osób, 117 osób zostało ciężko rannych, a 112 odniosło lekkie obrażenia.
Julia Nowicka
Źródło: Materiały prasowe, PAP
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl