Z masakry ocalało kilka osób. Rocznica pacyfikacji Soch

0
0
0
/

1 czerwca 1943 r., w odwecie za pomoc udzielaną partyzantom, oddział Wehrmachtu dokonał pacyfikacji wsi Sochy na Zamojszczyźnie. Zamordowano blisko 200 mieszkańców, w tym dziesiątki dzieci i kobiet, a samą wieś zbombardowano. W maju 1943 r. dwóch niemieckich żandarmów dokonało prowokacji we wsi - przebrani za partyzantów próbowali nabyć broń. Po rozpoznaniu przez AK w pobliskim Józefowie zlikwidowano jednego z nich, drugiemu niestety udało się zbiec. Kilka dni później, 1 czerwca 1943 r., oddziały niemieckie otoczyły leżącą w dolinie wieś. Na wzgórzach ustawiono karabiny maszynowe, najpierw ostrzelano pociskami zapalającymi zabudowania. Domy i budynki kryte strzechą stanęły w płomieniach. Zabijano wszystkich, bez względu na wiek i płeć, także kobiety, dzieci i starców. Z masakry ocalało zaledwie kilka osób. Po wycofaniu się wojska, płonącą wieś zbombardowały samoloty, zrównując ją z ziemią. Według świadków zbrodni ocalał tylko jeden dom. Do czasu odbudowy ocalali mieszkańcy żyli w piwnicach i budynkach gospodarczych. Zabitych pochowano w zbiorowej mogile na cmentarzu na wschodnim skraju wsi. Po ekshumacji zidentyfikowano wszystkie ofiary: 88 mężczyzn, 45 dzieci i 52 kobiety. Była to jedna z najbardziej krwawych pacyfikacji dokonanych na Zamojszczyźnie. Po wojnie wieś została odbudowana, dzisiaj mieszka tutaj blisko 400 osób. W kolejne rocznice pacyfikacji na cmentarzu w Sochach odbywają się uroczystości upamiętniające tragiczne wydarzenia. Źródło i fot.: zwierzyniec.info.pl

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną