Za wąsami Stalina
Eufemizm typu „awaria systemu” miał chyba wprowadzić społeczeństwo w patetyczny nastrój w stylu II Światowego Kongresu Obrońców Pokoju z wąsami Stalina w tle - pisze Marta Cywińska o PKW.
Do bólu ironiczny splot okoliczności czy przypadek? 22 listopada 1950 roku w Warszawie zakończył się II Światowy Kongres Obrońców Pokoju. Przypomnijmy, iż Światowa Rada Pokoju powstała również w Warszawie właśnie podczas rzeczonego kongresu.
Od początku swego istnienia była uzależniona i finansowo, i politycznie od Związku Radzieckiego. Gołąbek pokoju okazał się wybrakowanym kogutem i dzień 22 listopada, a także dwa poprzednie pokalały po raz kolejny wszystkie odcienie „dobrego pokoju” oraz zamieniły go w maskaradę. Tyle, że już bez masek.
W dniach 20-22 listopada 2014 w Warszawie maski spadły z hukiem po raz kolejny. Oto skład PKW pamiętający czasy II Światowej Rady Pokoju. Manipulacje na liczbach, pojęciach i ludziach – tyle że tym razem w kontekście wyborów samorządowych. Eufemizm typu „awaria systemu” miał chyba wprowadzić społeczeństwo w patetyczny nastrój w stylu II Światowy Kongres Obrońców Pokoju z wąsami Stalina w tle.
Jest rok 2014.Z jakiej racji mamy żyć w przyzwoleniu na dopełnianie fałszu? Kiedy wreszcie zmieni się świadomość narodu? Czy aż muszą bombardować go serie nieszczęść, żeby przebudzenie było gwałtowne, acz skuteczne? System demoliberalny był cichym zabójcą, teraz nie pomoże mu żaden obrońca. To obywatele mieli decydować o losie swoich najbliższych przestrzeni narodowych.
Kto zwątpił już w całkowicie w demokrację racji nie ma, bo jak można zwątpić w coś, czego nigdy w Polsce nie było? Czy polityczne, skompromitowane elity zupełnie już skamieniały i taka kamienna katatonia sprawiła, że kurczowo trzymają się łamiącego się stołka, który i tak niedługo zamieni się w wieko?
Dotychczas pojęcie karykatury odnosiłam do sfer sztuki wysokiej, zmęczona "letnimi" temperaturami malarstwa do 1939 roku. Teraz to wybory są nową formą happeningu, rodzajem przestrzennej karykatury, w którą bez pozwolenia został wciągnięty polski wyborca!
Czy po raz kolejny winni nie będą ukarani? Również ci, którzy bezkarnie szkalują narodowców? Demokracja – a mamy tego dowody stojąc znów u wrót siedziby PKW – jest formą ustroju totalitarnego. Kto zatem jest autorem słów wypowiedzianych publicznie i zapisanych w rok po zamknięciu II Światowego Kongresu Obrońców Pokoju:
„Wytyczenie takich zadań nie było łatwe i nie wszędzie musi być do końca przeprowadzone”? Czy to była prorocza zapowiedz farsy wyborów samorządowych A.D. 2014?
Za sztucznymi wąsami Stalina i koszem na śmiecie zamienionym w urnę wyborczą można ukryć nawet węża.
Marta Cywińska
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl