Fekalino? Czyli Pendolino utonie w fekaliach

0
0
0
/

To nie żarty! - Problemem może być stosunkowo rzadkie odfekalnianie i wodowanie składów – twierdzi producent jednostek ED25, czyli firma Alstom. Zwraca ona też uwagę, że wciąż nie są gotowe procedury napraw w przypadku aktów wandalizmu albo wypadków z udziałem Pendolino.

 

Dużo obaw producenta budzi niewielka rezerwa docelowa wynosząca jedynie 10 proc. taboru. Oznacza to, że po skompletowaniu floty w ruchu ma znajdować się stale aż 18 z 20 składów. Doliczając do tego konieczność wykonywania regularnych przeglądów, większa awaria czy wypadek wymuszający odstawienie choćby jednej jednostki może powodować realne problemy z wystawieniem taboru do obsługi wszystkich połączeń – podaje Portal Kolejowy.

 

Jak zaznacza Nicolas Halamek, dyrektor zarządzający Alstom Transport w Polsce, tak wysokie wskaźniki uruchomienia udaje się osiągnąć po latach eksploatacji u bardzo doświadczonych przewoźników.

 

Zanim pociągi się popsują, problem zaczną sprawiać pokładowe toalety. Alstom zapewni bowiem wodowanie składów i opróżnianie toalet jedynie raz na trzy dni, bo co trzeci dzień każda jednostka zjedzie do stołecznej bazy.

 

– Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę naszemu klientowi, że np. pojemność zbiorników w toaletach teoretycznie jest wystarczająca, natomiast takie założenie w praktyce będzie miało swoje konsekwencje. Może się zdarzyć, że toalety będą pełne – będziemy mogli sprawdzić dopiero kiedy pociągi ruszą, w które dni jakie obciążenie będzie dotyczyło których toalet. Wiadomo przecież, że nie rozłoży się to równomiernie – mówi Tomasz Kłosiński, dyrektor ds. serwisu na Europę Środkową.

 

– PKP IC ma zabezpieczyć awaryjne sprzątanie na końcówkach linii, ale my mamy tu infrastrukturę pozwalającą na czyszczenie i płukanie zbiorników, a nasz klient nie – dodaje.

 

Alstom czeka na nowy przetarg ws. sprzątania. – Według nas to największe ryzyko związane z uruchomieniem Pendolino. Końcówki tras nie są przygotowane tak, jak powinny być. Od dawna sygnalizujemy ten problem i PKP IC, i ministerstwu infrastruktury – podkreśla Nicolas Halamek.

 

– Od początku byliśmy i jesteśmy zainteresowani organizacją serwisu i czyszczenia także poza Warszawą – deklaruje. Przedstawiciele koncernu twierdzą, że Alstom nie wziął udziału w poprzednim przetargu na takie usługi ze względu na postawione przez PKP IC warunki, ale będzie zainteresowany nowym postępowaniem.

 

I jak podaje portal Rynek Kolejowy, nierozstrzygniętą do końca kwestią pozostaje też naprawa składów po ewentualnych zdarzeniach z udziałem nowych jednostek albo po aktach wandalizmu.

 

– Mamy opracowaną tylko tymczasową procedurę w tym zakresie. To jest sprawa pozakontraktowa i dopiero przygotowujemy docelową, szczegółową umowę – powiedział Nicolas Halamek.

 

I na koniec pocieszające: problemów nie powinna natomiast sprawiać eksploatacja pojazdów zimą. Zdaniem producenta pociąg Pendolino spełnia restrykcyjne normy adekwatne do tutejszego klimatu i bez przeszkód może być użytkowane w temperaturach od -25 do 40 stopni Celsjusza.

 

Jeszcze w tym miesiącu pierwszy kurs „superszybkiego” pociągu za 400 milionów euro (tyle właśnie warty jest cały kontrakt).

 

Michał Polak

za: Rynek Kolejowy

 

fot. wikimedia commons, creative commons

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną