Od dojścia PO-PSL do władzy wzrosła fala samobójstw – rząd milczy!

0
0
0
/

Gwałtownie rośnie liczba samobójstw w Polsce – alarmuje poseł Artur Górski w liście do premier Ewy Kopacz. Zagrożonych prowadzącym do odebrania sobie życia załamaniem jest w Polsce około 100 tys. osób. Jako główną przyczynę wymienia się sytuację w kraju, w którym panuje bezrobocie i bieda.

 

Specjaliści alarmują, że kondycja psychiczna naszego społeczeństwa jest w fatalnym stanie. Ostatnie statystyki policyjne mówią, że w 2013 roku życia pozbawiło się 6097 osób. To o 1920 przypadków więcej niż w roku poprzednim. Ze statystyk Komendy Głównej Policji wynika, że częściej na ten ostateczny krok decydują się mężczyźni.

 

Najczęstszą przyczyną odbierania sobie życia są problemy finansowe (mamy 6,2 proc. zadłużonych Polaków) i brak pracy (ponad jedna czwarta wszystkich prób samobójczych). „Liczba samobójstw z powodów finansowych w ciągu czterech lat wzrosła w Polsce o 40 proc. W 2011 r. 450 osób odebrało sobie życie z takich powodów, gdy w 2007 roku – 270. W apogeum kryzysu, w 2009 r., z powodu finansów samobójczą śmierć wybrały 504 osoby” przypomniał Górski. Jednocześnie powołał się na wypowiedź Grażyny Puchalskiej z Komendy Głównej Policji, która twierdzi, że tak naprawdę przypadków popełnienia samobójstw z powodu utraty źródeł dochodu lub pogarszających się warunków ekonomicznych może być znacznie więcej. Wskazywał, iż do ponad 40 proc. samobójstw doszło na wsi i w małych miasteczkach.

 

„Jak twierdzi Jacek Santorski, psycholog biznesu kryzys gospodarczy będzie się rozwijał, o czym świadczą choćby statystyki dotyczące bankructw firm. Z tego powodu około stu tysięcy osób zagrożonych jest w Polsce samobójstwem” podkreślał Górski, zauważając że ludzie ci są pozostawieni bez pomocy, ponieważ nie stworzono ani jednego ośrodka psychiatrycznej interwencji kryzysowej, gdzie mogliby oni lub ich rodziny szukać pomocy. Nie ma też ani jednego oddziału leczenia depresji.

 

„Czy służby rządowe monitorują najbiedniejsze obszary kraju (niektóre obszary wiejskie i małe miejscowości) pod kątem warunków gospodarczych i socjalnych ze względu na zagrożenie zjawiskiem samobójstw? Czy monitorowane są pod tym kątem bankrutujące zakłady pracy? Na jaką pomoc psychologiczną i materialną mogą liczyć właściciele i pracownicy bankrutujących przedsiębiorców? Jakie rząd podejmie realne działania, aby zmniejszyła się w Polsce liczba samobójstw? Czy rząd dostrzega problem zwiększającego się zadłużenia Polaków i czy ma opracowany jakiś program pomocowy osobom, które znalazły się w pętlach zadłużeń?” pytał.

 

Poseł chciałby również wiedzieć, kiedy rząd zdecyduje się na rozwój w Polsce ośrodków psychologicznej i psychiatrycznej interwencji kryzysowej, gdzie mogliby szukać pomocy ludzie zagrożeni samobójstwem lub ich rodziny.

 

Anna Wiejak

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną