Bezrobotny dostał podwyżkę zasiłku, bo... za dużo przepijał
„Państwo opiekuńcze” przekroczyło granicę absurdu. Brytyjskie media obiegła wiadomość, że bezrobotnemu z Doncaster przyznano podwyżkę zasiłku, ponieważ miejscowi urzędnicy uznali, że za dużo wydawał na alkohol i nie starczało mu na życie.
Peter MacDonald, który jest weteranem wojennym i zmaga się z chorobą afektywną dwubiegunową, nie krył zdumienia, gdy otrzymał list z decyzją o podwyższeniu jego zapomogi. Twierdzi, iż nawet nie prosił o dodatkową pomoc, a dotychczasowe świadczenie tygodniowe w wysokości 120 funtów zupełnie mu wystarczało.
Teraz 51-letni mieszkaniec Doncaster otrzyma każdego tygodnia dodatkowo 9 funtów i 6 pensów, ponieważ tamtejszy urząd pracy uznał, iż bezrobotny wydaje za dużo na alkohol i zostaje mu za mało pieniędzy na resztę wydatków.
- Wiem, że to jest państwo-niańka, ale nie sądziłem, że aż tak będą się o człowieka troszczyć - stwierdził Peter MacDonald w rozmowie z dziennikarzem gazety „Daily Express”.
Rzecznik lokalnego samorządu potwierdził, iż podwyżka świadczenia nie została przyznana przez pomyłkę a urząd kieruje się w tej materii ogólnokrajowymi wytycznymi. Dodał, iż celem instytucji publicznej jest niesienie pomocy mieszkańcom, którzy najbardziej potrzebują wsparcia, szczególnie, jeśli chodzi o sprawy mieszkaniowe.
Redakcja dziennika „Daily Express” nie kryje oburzenia taką polityką i stwierdza, iż były żołnierz powinien otrzymać wsparcie od państwa w powrocie do normalnego życia, ale podatnik nie powinien finansować nałogu, przez który bezrobotny może szybciej trafić do grobu.
Marcin Janowski
za: „Daily Express”
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl