Przekręt stulecia! W ciągu minuty PŻB traci miliony!
Skarb Państwa - obecnie jedyny właściciel Polskiej Żeglugi Bałtyckiej - po tym, jak spółka zaczęła przynosić zyski, obniżył w sposób niezrozumiały cenę akcji przedsiębiorstwa z 10 zł do 3,90 zł, po czym przedłużył termin składania ofert do 11 grudnia. Jak to jest możliwe, że w obliczu utrzymania dotychczasowych parametrów wartość spółki z 76 mln zł w kilka minut spadła do 39 mln!?
Eurodeputowany Marek Gróbarczyk i poseł Czesław Hoc złożyli w tej sprawie zawiadomienie do ABW. "Oto, w dniu 29. 10. 2014r . pojawiło się na stronach Ministerstwa Skarbu Państwa zaproszenie do składania ofert do nabycia akcji spółki PŻB S.A. w ilości 9 516 230 po 10 zł każda (a więc na kwotę ponad 95 mln zł).
Jednakże w ostatnim dniu składania ofert, tj. 27.11.2014 r. MSP dokonało istotnej korekty, tj. wartość każdej akcji obniżyło do 3,90 zł oraz przedłużyło okres składania ofert do dn. 11.12.2014 r.!" napisali, zwracając się do agencji o wyjaśnienie, dlaczego spółka, która świetnie prosperuje, inwestuje (chociażby kupując nowy prom za kwotę 140 mln złotych) jest sprzedawana za tak marne pieniądze. "W tak oczywistej sytuacji, taka decyzja MSP jest wysoce niezrozumiała - i można sądzić – wielce podejrzana, wymagająca natychmiastowego i racjonalnego wyjaśnienia!" podkreślali.
W odpowiedzi na zaproszenie do negocjacji w sprawie nabycia akcji spółki Polska Żegluga Bałtycka S.A. z siedzibą w Kołobrzegu, do dnia 11 grudnia 2014 r. w inisterstwie Skarbu Państwa oferty wstępne złożyli (w kolejności alfabetycznej):
1. AS Tallink Grupp z siedzibą w Tallinnie,
2. DFDS A/S z siedzibą w Kopenhadze,
3. Fährdienste TT-Line G.m.b.H. & Co.KG z siedzibą w Lubece,
4. Finnlines Oyj z siedzibą w Helsinkach,
5. Konsorcjum Polen Line w składzie:
Swedish House Sp. z o.o.,
Polen Ferries (Cyprus) Limited,
Gustaf Myrsten,
6. Patrycjusz Gruszko,
7. Żegluga Polska S.A. z siedzibą w Szczecinie.
Na szczególną uwagę zasługuje postać Patrycjusza Gruszko, o którym wiadomo niewiele oprócz niepokojących plotek o jego potencjalnych tajemniczych związkach ze światem wschodniego biznesu. Czy zbadaniem tej osoby zajmą się służby specjalne? Tego zapewne się nie dowiemy, gdyż wszelkie działania śledcze ABW są objęte ścisłą tajemnicą.
Bez odpowiedzi pozostaje jeszcze jedna kwestia, jaką grupa posłów pod przewodnictwem Joachima Brudzińskiego zawarła w interpelacji poselskiej, a mianowicie zabezpieczenie prywatyzowanej spółki przed wyciekiem danych wrażliwych.
"W jaki sposób Pan Minister jako osoba odpowiedzialna za oba zdarzenia (zatrudnienie kluczowego menedżera PŻB SA przez konkurencyjną firmę bez żadnych konsekwencji, a następnie udostępnienie tej samej firmie wszystkich brakujących kluczowych informacji, których niejako ˝podkupiony˝ menedżer mógł nie zdążyć ˝zaraportować˝ swojemu nowemu chlebodawcy) zamierza ochronić interesy spółki PŻB SA, w której reprezentuje Pan jedynego akcjonariusza, w rozpoczętej z początkiem roku wojnie rynkowej z niemieckim konkurentem? Czy Pan Minister zabezpieczył interesy PŻB SA na wypadek wykorzystania uzyskanych w procesie due diligence informacji przez TT-Line? Jeśli tak, to w jaki sposób?" pytali. Mimo że minęło wiele miesięcy, odpowiedzi nie otrzymali.
- Oto, mamy polską firmę z bogatą i dumną historią, liczącej się na europejskim rynku żeglugi bałtyckiej, zatrudniającej 600 osób, mającej renomę i wyrobioną markę (!), która dzięki determinacji i patriotycznej odpowiedzialności Związków Zawodowych i Załogi przetrwała kryzys i obecnie przynosi zyski, rozwija się i bardzo poważnie inwestuje! Poza tym, wytworzyła się szczególna korzystna sytuacja na Bałtyku, albowiem praktycznie wszyscy armatorzy żeglugi promowej rozpoczynają wojnę o przejęcie połączeń promowych z przyczyn zanikania i wycofywania połączeń promowych pomiędzy Danią a Niemcami z uwagi na budowę tuneli - zauważył poseł Czesław Hoc, podkreślając, iż "tymczasem, w tak dogodnym położeniu, dobrej kondycji finansowej i bardzo korzystnych uwarunkowań dla firmy PŻB S.A. Ministerstwo Skarbu Państwa, skandalicznie zaniża wartość spółki (można będzie ją przejąć za niespełna 20 mln zł) i za wszelką cenę chce ją sprzedać!".
Anna Wiejak
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl