Stocznia Gdańsk i ECS symbolami dziedzictwa Europy
Historyczny już zespół obiektów Stoczni Gdańskiej, doprowadzonej do ruiny pod rządami zdrajców w garniturach oraz Europejskie Centrum Solidarności zostały wyróżnione Znakiem Dziedzictwa Europejskiego.
O przyznanie Znaku Dziedzictwa Europejskiego wnioskowało Europejskie Centrum Solidarności w 2013 roku. Rolą znaku jest m.in. tworzenie możliwości do zdobywania i poszerzania wiedzy o wspólnym dziedzictwie kulturowym a także poprawa rozumienia wartości demokratycznych i praw człowieka.
Dlatego też, razem z obiektami historycznymi, Znakiem wyróżnione zostało Europejskie Centrum Solidarności. ECS bowiem prowadzi szerokie działania edukacyjne i promujące dziedzictwo Solidarności w Polsce i środowiskach międzynarodowych.
Znak Dziedzictwa Europejskiego – z samego założenia - podkreśla symboliczną wartość obiektów, które odgrywają znaczącą rolę w historii i kulturze Europy i budowaniu jedności europejskiej. Z naciskiem na „historię” oraz „budowanie jedności europejskiej”, przy czym ta ostatnia dokonała się właśnie poprzez niszczenie nowoczesnych polskich stoczni, aby niemieckie i francuskie mogły prosperować lepiej i rozwijać się bez konkurencji ze strony Gdańska czy Szczecina.
W tym kontekście przyznanie tego Znaku właśnie tym obiektom bardziej chyba stanowi powód do smutku niż dumy. Większość Polaków wolałaby bowiem, aby pracowały pełną parą zamiast niszczeć jako zabytki nie tak dalekich przecież dziejów. Fakt, iż Polska zaczyna przypominać jeden wielki skansen i rezerwat to nie powód do optymistycznego spojrzenia w przyszłość niezależnie od świetnej przeszłości.
„Sala BHP, brama nr 2, plac Solidarności z Pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970 roku oraz murem z tablicami inskrypcyjnymi to nie tylko miejsca doniosłych wydarzeń historycznych o skutkach międzynarodowych – gdzie zainicjowane zostały przemiany demokratyczne w Europie po 1989 roku. To miejsca, gdzie w atmosferze dialogu kształtowano w sposób pokojowy otwarte społeczeństwo obywatelskie, jeden z fundamentów współczesnej Europy” wspomina na swoich stronach internetowych ECS. Pytanie, czy naprawdę mamy co świętować, biorąc pod uwagę do czego w rzeczywistości doprowadziły nas wspomniane przemiany i jaki charakter ma owo tzw. społeczeństwo obywatelskie, pozostaje otwarte.
Anna Wiejak
Fot. Wikipedia
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl