Połowa gabinetów lekarskich zostanie zamknięta!
Nawet 50 proc. gabinetów lekarskich POZ w całej Polsce zostanie zamkniętych z dniem 2 stycznia 2015 roku, ponieważ lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego nie zgodzili się na warunki kontraktowania proponowane przez Ministerstwo Zdrowia. Pacjenci będą zmuszeni szukać czynnych placówek i dojeżdżać do nich nieraz wiele kilometrów.
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz poinformował, że działacze Porozumienia Zielonogórskiego zgłosili w poniedziałek kolejne żądania w postaci zwiększenia finansowania podstawowej opieki zdrowotnej o 2 mld złotych. Problem jednak w tym, że już podczas spotkania 22 grudnia minister dawał lekarzom nadzieję na przyznanie dodatkowych środków w tej wysokości, niezbędnych dla realizacji dodatkowych zadań, jakie postawił przed nimi resort.
„Jesteśmy blisko globalnej kwoty, którą powinna otrzymać POZ. Dzieli nas sposób podziału środków (stawka 3.0), na którą ciągle nie ma zgody” napisali przedstawiciele PZ 22 grudnia na oficjalnym profilu stowarzyszenia w jednym z portali społecznościowych.
Tymczasem Arłukowicz oskarżył PZ „próbę szantażu” innych lekarzy oraz pacjentów i zapowiedział, że w tym roku kolejnych negocjacji z lekarzami nie będzie. - Mamy dziś do czynienia z sytuacją taką, że niewielka grupa działaczy Porozumienia Zielonogórskiego właściwie próbuje szantażować i grać bezpieczeństwem pacjentów, ale też pozostałych lekarzy – stwierdził, winą za fiasko negocjacji i własną niekompetencję obarczając nie siebie, ale służbę zdrowia.
Oprócz prób skłócenia środowiska lekarskiego, usiłował wmówić dziennikarzom, że 17 grudnia PZ zgadzało się na kwotę 1,1 mld złotych, zapominając dodać, iż nie wyraziło ono wówczas zgody na obciążanie podstawowej opieki zdrowotnej dodatkowymi kosztami w postaci szkoleń z zakresu onkologii dla lekarzy rodzinnych, a także domagało się skrócenia czasu pracy przychodni w każdą drugą środę miesiąca do godziny 14 i zniesienia kontroli jakości świadczonych usług bez uwzględnienia pieniędzy na wykonanie tych obowiązków.
- Nie mogę dopuścić do takiej sytuacji, by spełniając oczekiwania małej grupy związkowej, zaryzykować bezpieczeństwo pacjentów - oświadczył Arłukowicz, zaznaczając, iż 68 proc. lekarzy ma już podpisane kontrakty na 2015 rok. O zwiększeniu finansowania POZ resort zdrowia nie zamierza nawet myśleć mimo że ma – a przynajmniej tak deklaruje - na celu jedynie dobro pacjentów.
Ci ostatni, jeżeli nie zostaną podpisane kontrakty z lekarzami, będą zmuszeni albo do korzystania z prywatnej opieki medycznej, na co w większości nie będzie ich stać, albo dojeżdżania do najbliższych izb przyjęć i szpitalnych oddziałów ratunkowych, które zostaną po prostu zalane chorymi, niewymagającymi hospitalizacji. NFZ zapłaci za taką wizytę 45 zł. Pacjentów POZ ma przyjmować także nocna i świąteczna pomoc lekarska.
Według szacunków PZ zamkniętych będzie ponad 40 proc. gabinetów POZ w Polsce. Liczba ta może jednak zwiększyć się do ok. 50 proc., gdyż poparcie dla postulatów zgłaszanych przez PZ wyrażają inni świadczeniodawcy.
Anna Wiejak
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl