Noworoczne zwyczaje ludowe
Pierwszy dzień stycznia był pierwszym dniem roku dla urzędników rzymskich od II wieku przed naszą erą. W kalendarzu prywatnym nowy rok w dniu pierwszego stycznia wprowadzono w 46 roku przed naszą erą.
W starożytności pierwszego stycznia obchodzono bardzo swobodne obyczajowo święto ku czci boga Janusa, co doprowadziło do tego, że zgorszeni wyuzdaniem chrześcijanie z Hiszpanii i Galii uznali ten dzień za dzień pokuty i postu.
Pierwszego stycznia za dzień nowego roku oficjalnie uznano w Niemczech w 1519, we Francji w 1580, w Polsce w 1630, w Rosji w 1700, w Anglii w 1790 roku.
Kościół katolicki pierwszego stycznia kończy oktawę Bożego Narodzenia świętem Świętej Bożej Rodzicielki. W dniu tym wierni wspominają dzień w którym Matka Boska ofiarowała niemowlę Jezusa w świątyni Jerozolimskiej. Fakt obrzezania Jezusa świadczył o tym, że wbrew twierdzeniom heretyków wcielony Bóg miał ludzkie ciało.
Huczne obchody nowego roku pojawiły się w Polsce dopiero w XIX wieku. Zwyczaj ten przybył na ziemie polskie z Włoch. Wcześniej w Polsce obchodzono uroczyście pierwszy dzień nowego roku, a nie ostatni dzień starego roku - po uroczystej Mszy urządzano uroczyste obiady, bawiono się we wróżby i odwiedzano się nawzajem.
Na Kurpiach ludność piekła pierwszego stycznia specjalne pieczywo obrzędowe w kształcie zwierząt, podobnie działo się i na Podhalu, gdzie wzajemnie obdarowywano się takimi wypiekami. Wypieki jak amulety miały służyć pokonywaniu zła, chorób i nieszczęść.
Wypieki zwane „nowymi latkami” służyły też do wróżb, chowano je na biesiadnym stole dla panien i kawalerów - kto znalazł ciasto w postaci krzyża miał zostać duchownym, kto w postaci pierścienia miał się ożenić, a kto znalazł ciasto w postaci dziecka miał się go doczekać przed ślubem. Pierwszego stycznia pieczono też „szczodraki”, którymi częstowano kolędników, a na Pomorzu tłuste pączki.
Według innych wierzeń komu się udało coś zabrać innej osobie ten miał mieć szczęście przez cały rok, ranne wstanie w nowym roku miało zapewnić to, że się nie zaśpi przez cały następny rok. By zapewnić sobie całoroczne szczęście trzeba było wstać prawą nogą. Lubiący całoroczne zabawy i rozrywki musieli by mieć szczęście przebywać cały pierwszy dzień roku w licznym towarzystwie. By zapewnić sobie powodzenie finansowe trzeba było obiec pole z sakiewką pełną brzęczących monet.
Jan Bodakowski
fot. wiano.eu
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl