ISIL narzędziem prowadzenia polityki bliskowschodniej przez USA
Stany Zjednoczone nie prowadzą działań w celu eliminacji ISIL, udają, że walczą z islamistycznymi terrorystami, aby móc bez przeszkód prowadzić swoją politykę na Bliskim Wschodzie - stwierdził wiceszef irańskiej dyplomacji Hossein Amir-Abdollahian w rozmowie z agencją Reutera.
- Oni nie są nawet zainteresowani w osłabieniu ISIL, a jedynie w zawiadywaniu nim - ocenił działalność administracji Baracka Obamy. Zwrócił przy tym uwagę, że wprawdzie Stany Zjednoczone i ich sojusznicy przeprowadzili serię ataków na - jak poinformowali - pozycje ISIL w Iraku oraz w Syrii, jednakże bezskutecznie. Terrorystów rozbić się nie udało. Pytanie, czy była ku temu wola polityczna pozostaje otwarte...
- Na ziemi, gdzie powinny zostać przeprowadzone poważne akcje, nie są one przeprowadzane. USA nie robią niczego - zauważył Amir-Abdollahian, dodając, iż "jednego dnia wspierają ISIL, innego zaś walczą z terroryzmem".
Tymczasem na terytoriach zajętych przez kalifat leje się krew - kolejne ofiary dołączają do listy zamordowanych w imię Allaha. Sunnici, Szyici, Kurdowie a przede wszystkim chrześcijanie są terroryzowani i zabijani z zimną krwią i bezwzględną systematycznością, podczas gdy władze USA z wrodzonym sobie cynizmem perorują o wolności, wartościach i demokracji, po cichu zaopatrując terrorystów.
Julia Nowicka
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl