Sąd w Gdańsku orzekł, że Radomir Szumełda, lider KOD-u na Pomorzu i zdeklarowany gej, ma przeprosić Młodzież Wszechpolską za twierdzenie, że działacze tej organizacji napadli na niego w 2016 r. podczas pogrzebu "Inki" i "Zagończyka".
Przeprosiny nie będą kosztowne, bo mają być dokonane na Twitterze. Dodatkowo Szumełda ma zapłacić tysiąc złotych na rzecz organizacji charytatywnej. Wyrok nie jest prawomocny.
Sprawa dotyczyła prowokacji z 28 sierpnia 2016 r., jakiej dopuścił się Szumełda wraz z innymi działaczami KOD, kiedy zakłócali uroczystości pogrzebowe Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" - żołnierzy AK, straconych na mocy wyroku komunistycznego sądu w 1946 r.