Dziś w Lublinie doszło do Marszu Równości. Wielokrotnie próbowano zablokować paradę. W końcu się odbyła. Nie obyło się jednak bez protestów.

Dziś ulicami Lublina przeszedł Marsz Równości. Ostatnio pisaliśmy, że prezydent Lublina próbował go zablokować. Jak widać nie udało mu się to. Prezydent bał się, że w czasie konfrontacji Obozu Narodowo Radykalnego z środowiskami LGBT mogłoby dojść do bójki.
ZOBACZ TAKŻE: Marsz Równości wciąż zakazany
Jak się okazuje rzeczywiście doszło do zamieszek. Uczestnicy marszu często krzyczeli: "Lublin miastem akceptacji!", "Lublin wolny od faszystów!", "Równość, wolność, akceptacja!". Przeciwnicy natomiast próbowali zablokować paradę. Krzyczeli też: "Lublin miastem bez dewiacji!", "Zakaz pedałowania."
Interweniować musiała policja, która użyła gazu łzawiącego.
" Pokazaliście, że Lublin jest wolny od faszyzmu. Przeszliśmy. Pierwszy Marsz Równości przeszedł przez Lublin. Jest to dla nas wielkie święto." - powiedział organizator Marszu Bartosz Staszewski.