Anna Popek po filmie "Kler". "Wspierając kościół wspieramy coś ponadczasowego, coś, co nadaje nam sens życia"

0
0
0
/

Dziennikarka TVP oraz gwiazda mediów nie wstydzi się wiary i przywiązania do Kościoła. Po filmie "Kler" napisała na swoim profilu społecznościowym kilka słów, które warto sobie uświadomić. Później udzieliła wywiadu "Plejadzie", gdzie w odważny sposób opisywała, czym tak naprawdę jest wiara w Boga.  – W relacjach z Bogiem należy być bardzo uczciwym, bo Bóg wszystko widzi. Wspierając kościół wspieramy coś ponadczasowego, coś, co nadaje nam sens życia – mówiła w wywiadzie. – Jako katoliczka uważam, że powinnam zabrać głos w dyskusji. Wydaje mi się, że jest burza w szklance wody wokół tego filmu, ale też wydaje mi się, że katolicy deklarują na każdym kroku jakąś swoją postawę: czy chodzą do kościoła, czy nie chodzą, czy dają na tacę, czy nie, czy ważne są śluby kościelne. Obłuda jest w różnych kręgach – powiedziała. "Powierzamy Kościołowi swoje tajemnice, marzenia, życie a nawet pieniądze, bo przecież co tydzień dajemy coś na tacę. Robimy to nie po to, by wspierać księży, ich zachcianki i fantazje, ale po to, by budować wielki Kościół. Tworzyć wspólnotę rozpiętą pomiędzy światem materialnym i duchowym, przestrzeń gdzie można stawiać pytania o sens życia i znajdować odpowiedzi.  Z jakichś powodów jest to ludziom potrzebne, bo robią to od dwóch tysięcy lat i nie przypuszczam, żeby brakowało im w tej kwestii wolnej woli. Artysta może robić filmy, widz może je oceniać i interpretować. Jesteśmy sobie wzajemni potrzebni a taki film jak "Kler" może zdziałać wiele dobrego. Zarówno dla twórcy, widzów jak i bohaterów tego obrazu. Dlatego bez histerii trzeba podchodzić tego filmu" – napisała wcześniej na Facebooku.
Źródło: plejada.pl, Anna Popek/Facebook

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną