Brytyjscy podatnicy nie będą dopłacali do wiatraków

0
0
0
/

To decyzja Izby Gmin, która 59 głosami za i 57 głosami przeciw zdecydowała o poparciu zaproponowanej przez UKIP rezygnacji z subsydiowania z budżetu państwa drogich i nieefektywnych farm wiatrowych.

 

Jak tłumaczył Douglas Carswell, generowanie energii z wiatru jest niezwykle kosztowne, w przeciwieństwie np. do energii słonecznej, kolektory do której dzięki nowoczesnym technologiom stały się zdecydowanie bardziej wydajne niż jeszcze kilka lat temu. - Tymczasem wiatr nadal pozostaje dużo bardziej kosztowny - stwierdził. - Skoro farmy wiatrowe są tak nieefektywne, dlaczego tyle ich powstało? - pytał. Otóż jego zdaniem stało się tak ze względu na fakt przyznawania subsydiów do każdego wybudowanego wiatraka.

 

Zdaniem Carswella Wielka Brytania nie powinna odchodzić od gazu i węgla, z których obecnie pozyskuje się 71 proc. energii. Jeżeli jednak chce dywersyfikować źródła tej ostatniej, powinna wypracować własne technologie i to w nie zainwestować, zamiast marnować pieniądze na zagraniczne OZE.

 

Anna Wiejak

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną