Przeszkadza im "Bóg, Honor, Ojczyzna" na polskich paszportach
/
Nowy wzór paszportów, które powstaną w okresie obchodzonego w tym roku 100-lecia odzyskania przez nasz kraj niepodległości wzbudziły... kontrowersje. Oczywiście "problem" pojawił się wśród polityków lewicy, którzy na co dzień walczą z Bogiem i kościołem. Wszystko przez napis "Bóg, Honor, Ojczyzna".
W listopadzie ubiegłego roku, po uprzednim rozstrzygnięciu konkursu na oprawę graficzną, wzór nowych paszportów został oficjalnie zatwierdzony. Nowe paszporty będą wydawane wszystkim, którzy złożą wniosek od 5 listopada 2018 roku. W środku znalazła się dewiza Wojska Polskiego "Bóg, Honor, Ojczyzna". Swoją irytację tym faktem wyraził znany działacz LGBT, szykujący się do ponownego wejścia w krajową politykę - Robert Biedroń, a także lewicowy działacz związkowy Piotr Szumlewicz. "Polska republika narodowo-katolicka. Niestety to nie jest żart" – napisał Szumlewicz. Wzór państwowego dokumentu zmieniany jest średnio co 10 lat. Chodzi o zapewnienie dokumentowi jak największego stopnia ochrony i zabezpieczenia. "Bóg, honor, ojczyzna" na nowych paszportach. Nowoczesne, świeckie państwo w całej okazałości... – żalił się na Facebooku Robert Biedroń.fot. Kuba Bożanowski/CC BY 2.0, Wikimedia Commons
Źródło: prawy.pl