Dzieci przetrzymywane nielegalnie w żydowskich więzieniach, mogą nie wyjść z nich do końca życia
Wszystko za sprawą zapisu w prawie Izraela, pozwalającego na tzw. uwięzienie administracyjne, umożliwiające na więzienie człowieka bez stawiania mu żadnych zarzutów. Aż 151 palestyńskich dzieci jest obecnie przetrzymywanych w izraelskich więzieniach z pogwałceniem zapisów Konwencji Genewskiej.
Według Military Court Watch, palestyńskiej organizacji monitorującej działania Izraela, aż 151 palestyńskich dzieci jest przetrzymywanych w izraelskich więzieniach z pogwałceniem zapisów Konwencji Genewskiej. To około 47 proc. wszystkich więzionych przez Izrael dzieci, uprowadzonych z terytoriów palestyńskich.
Rodzinom uprowadzonych oraz reprezentującym je prawnikom udało się ustalić, iż są one przetrzymywane jako "więźniowie bezpieczeństwa" i mają ograniczony kontakt z pozostałymi skazańcami.
Taki los spotkał m.in. 14-letnią Malak al-Khatib, która została skazana przez izraelski sąd na dwa miesiące więzienia za rzucanie kamieniami w izraelskich żołnierzy, przy czym rodzice dziewczynki twierdzą, iż zarzuty nie były prawdziwe.
Malak była jedną z nielicznych nieletnich, którym pozwolono przynajmniej przedstawić swoją wersję wydarzeń przed sądem, abstrahując już od uczciwości procesu. Wiele dzieci przetrzymywanych w więziennych murach przez izraelskie władze ani nie usłyszało żadnych zarzutów, ani nie stanęło przed sądem - uprowadzone w środku nocy z rodzinnych domów przez izraelskich żołnierzy do tej pory nie są w stanie wytłumaczyć sobie, dlaczego znalazły się w tym potwornym miejscu.
Odbieranie dzieci Palestyńczykom i zamykanie ich za więziennymi kratami ma na celu zastraszenie palestyńskiego społeczeństwa, przy czym wojsko nie prowadzi żadnych statystyk co do liczby porywanych maluchów.
Scenariusz jest zawsze ten sam. W środku nocy śpiące już dzieci budzi przerażające uderzanie w drzwi izraelskich żołnierzy, wykrzykujących instrukcje dla rodziny z rozkazem opuszczenia domu włącznie. Dla wielu dzieci, które stają się świadkami następujących po tym scen wszechogarniającego chaosu i przerażenia, podczas których niszczone są meble, czy wybijane okna, i potwornych przekleństw i gróźb żydowskich sołdatów kierowanych względem stojących w nocnej bieliźnie rodziców, których nie zobaczą przez długi czas, to trauma nie do opisania.
Żołnierze ograniczają się do lakonicznego poinformowania rodziców, że dziecko idzie z nimi "i zwrócą je później". Żadnych wyjaśnień. Tylko przemoc i zastraszanie. Niewielu z nich zostało poinformowanych o tym, gdzie dziecko jest zabierane, czy na jak długo.
Palestyńskie Stowarzyszenie Więźniów (PPS) poinformowało, że tylko 4 lutego siły zbrojne Izraela zatrzymały 11 palestyńskich nastolatków podczas nalotu dokonanego na ich rodzinne domy na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu i we wschodniej części Jerozolimy.
Obecnie w 17 izraelskich więzieniach przebywa 7 tys. Palestyńczyków, z których dziesiątki mają zasądzony wielokrotny wyrok dożywotniego więzienia. 540 Palestyńczyków jest przetrzymywanych za kratami bez postawienia im zarzutów i bez procesu, na podstawie tzw. administracyjnego zatrzymania. To ostatnie to wymysł izraelskich "prawodawców", aby móc "legalnie" więzić Palestyńczyków bez procesu i bez postawienia jakichkolwiek zarzutów nawet przez sześć miesięcy. Przy czym należy podkreślić, iż decyzja o uwięzieniu administracyjnym może być odnawiana co pół roku bez żadnych ograniczeń, co oznacza że zgodnie z izraelskim prawem człowiek może być pozostawiony w więzieniu do końca życia bez postawienia go w stan oskarżenia i skazania.
Military Court Watch podkreśla w wydanym dokumencie, że izraelska Służba Więzienna nie prowadzi pełnej dokumentacji, zawierającej rzeczywistą liczbę więźniów.
Karolina Maria Koter
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl