- Konwencja antyprzemocowa to skrajnie lewacki projekt wielkiej reedukacji społecznej. Jej tekst mógłby napisać Robespierre albo Mao, bo zakłada ona przekształcenie całej kultury i tradycji oraz wyrugowanie religii na rzecz ideologii gender - skomentował wynik piątkowego głosowania nad konwencją tzw. o przeciwdziałaniu przemocy poseł Krzysztof Szczerski.

- Nad wprowadzeniem tych zapisów będzie czuwał „trybunał rewolucyjny” nazywany GREWIO, składający się z 15 osób - dodał, przysłowiowej suchej nitki nie pozostawiając na szefowej rządu i jej współpracownikach.

- Ewa Kopacz postanowiła przepchnąć tzw. konwencję antyprzemocową tylko dlatego, że czuła nacisk liberalnych mediów i środowisk lewackich, których nie chce sobie zrazić. Jak trzeba, to Platforma klęczy pod Kościołem i kłania się w pas Biskupom, innym razem - zamienia się w zgraję hunwejbinów. Tak to jest, kiedy sprawuje się władzę dla samej władzy - skonstatował Szczerski.

Teraz wszystko jest w gestii prezydenta, który będzie musiał jasno opowiedzieć się, czy jest za rodziną, jak sam deklaruje, czy za jej niszczeniem. Należy podejrzewać, że jego spece od marketingu politycznego mają z tego powodu niezły ból głowy...

Julia Nowicka

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.