Obłuda Kopacz: Niby jeździ pociągiem a za nią pusty samolot! Miliony na kampanię premier
Myślicie, że premier Ewa Kopacz jeździ pociągiem i nic ją to nie kosztuje? I macie rację! Z wszystko płaci podatnik. Ale do biletu kolejowego trzeba jeszcze doliczyć koszt przelotu pustego samolotu…
Ewa Kopacz poprosiła o wynajęcie samolotu typu Embraer SP–LIG, który „zabezpieczał” przelot szefowej rządu z Gdańska do Warszawy. Jak relacjonuje jeden z dzienników, maszyna „przed 13.tą ląduje na lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. – Samolot przyleciał z rezerwacją na premier Kopacz. Po prawie trzech godzinach wrócił jednak pusty do Warszawy – mówi anonimowy informator z KPRM oburzony marnotrawstwem ekipy, która do wyborów szła pod hasłem wprowadzenia "taniego państwa".
Samolot wyleciał z Warszawy w czasie, gdy Ewa Kopacz była jeszcze w Gdańsku. Odleciała, gdy premier ruszyła w drogę z Cetniewa do Trójmiasta. „Być może była zabezpieczeniem, gdyby premier nie zdążyła na ostatni pociąg do Warszawy – rano przecież rząd wsiadał już w pociąg na Śląsk” – zastanawiają się dziennikarze „Faktu”.
A co na to Michał Kamiński, który wspiera Ewę Kopacz w prowadzeniu takich „akcji”? – Proszę mi wierzyć, że nie mam pojęcia, jak było z tym samolotem. Muszę porozmawiać z Cichockim – rzucił Kamiński i... przestał odbierać telefon. Cichocki nie raczył odpisać na pytania – opisuje gazeta.
Not. MP
za: fakt.pl
fot. flickr.com/kprm
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl