Marine Le Pen: Nazywajcie mnie panią Frexit
Dzisiaj mówimy o wyjściu Grecji z UE (Grexit), jutro będziemy mówić o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE (Brexit), a dzień później nastąpi Frexit - mówiła szefowa francuskiego Frontu Narodowego Marine Le Pen. - Będę dążyła do wyjścia Francji z Unii Europejskiej, jeżeli Bruksela nie zwróci państwu francuskiemu prerogatyw i suwerenności. Suwerenność jest częścią demokracji - dodała.
W wywiadzie udzielonym w kwaterze Frontu Narodowego w Nanterre, kandydatka na prezydenta w zaplanowanych na 2017 r. wyborach oświadczyła, iż wyjście Grecji z eurozony jest nieuniknione, natomiast za Grecją strefę wspólnej waluty opuszczą kolejno: Wielka Brytania, a potem Francja.
- Jestem demokratką i o demokrację walczyć będę do samego końca. Jeżeli UE nie zadośćuczyni żądaniom Francuzów, wezwę ich do opuszczenia struktur wspólnoty i wtedy będziecie mnie mogli nazywać "Madame Frexit" - oświadczyła Le Pen.
Le Pen, która jest wskazywana jako najpewniejszy zwycięzca nadchodzących wyborów prezydenckich we Francji, a jeżeli wierzyć sondażom - wygra już w pierwszej turze, poważnie myśli o uzyskaniu monetarnej, legislacyjnej, terytorialnej i budżetowej suwerenności. Wzywa ona jeżeli nie do rezygnacji ze wspólnej waluty, to do umożliwienia poszczególnym krajom eurozony równoległego posiadania walut krajowych.
Anna Wiejak
Źródło: Bloomberg
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl