Dzisiaj zapadnie decyzja co do wyjścia Grecji z eurozony
Los Grecji oraz euro zostanie dziś przesądzony - powiedział w poniedziałek komisarz UE ds. ekonomicznych Pierre Moscovici na kilka godzin przed zwołanym w trybie nadzwyczajnym szczytem państw strefy euro, poświęconym kryzysowi w Atenach.
- Zbliżamy się do momentu ostatecznej decyzji - oświadczył Moscovici w rozmowie z jedną z francuskich rozgłośni radiowych, dodając, iż wierzy, że można osiągnąć porozumienie i tym samym zapobiec wyjściu Grecji ze obszaru obowiązywania wspólnej waluty.
Podkreślał, iż ostatnie propozycje przedłożone przez rząd w Atenach "szły we właściwym kierunku i mogą stanowić podstawę do porozumienia". - Innymi słowy, wiele jest jeszcze do przedyskutowania - stwierdził.
- Myślę, że grecki rząd wreszcie zrozumiał, że musi przedłożyć konkretne i możliwe do zrealizowania propozycje - dodał.
Szczyt rozpocznie się w poniedziałek w Brukseli o godz. 19. Na wcześniejsze godziny zaplanowano nadzwyczajne spotkanie ministrów finansów krajów eurozony. Rano z szefem greckiego rządu rozmawiał przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Juncker a także partnerzy z Niemiec i Francji.
Juncker ma spotkać się przed szczytem strefy euro z kierownictwem EBC i MFW.
Negocjacje między greckim rządem a Komisją Europejską, Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Europejskim Bankiem Centralnym w sprawie reform, które są warunkiem odblokowania pomocy finansowej, trwają od lutego.
Obecny program ratunkowy dla Grecji wygasa z końcem czerwca. Jeżeli do tego czasu nie nastąpi porozumienie w sprawie przekazania Atenom ostatniej transzy tego programu - ok. 7,2 mld euro - to Grecji grozi niewypłacalność oraz opuszczenie eurozony, co z kolei będzie skutkowało poważnymi stratami finansowymi największego wierzyciela Grecji, jakim są Niemcy. Do 30 czerwca Grecja ma zwrócić MFW 1,6 mld euro, ale nie ma na to środków.
Karolina Maria Koter
Źródło: EUbusiness
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl