Mieszkańcy Kielc protestują przeciwko dewiacyjnej imprezie

0
0
0
/

Publikujemy list mieszkańców Kielc do reżysera i producenta przedstawienia "Sabat Czarownic" Leszka Kumańskiego, w którym potępiają oni zarówno samą imprezę, jak i prześmiewcze oraz obraźliwe dla Biskupa Ordynariusza Diecezji Kieleckiej Jana Piotrowskiego "Kazania Świętokrzyskie".

 

 

 

 

 

PROTESTACYJNY LIST OTWARTY DO PANA LESZKA KUMAŃSKIEGO, REŻYSERA I PRODUCENTA PRZEDSTAWIENIA SABAT CZAROWNIC 

 

Kielce, 11 czerwca 2015 

 

Szanowny Panie!

 

Doceniamy Pana ambicje artystyczne i dotychczasową pracę reżysera, autora scenariuszy i producenta programów telewizyjnych. Mając na względzie Pańskie talenty, mieliśmy podstawy sądzić, że jest Pan człowiekiem na poziomie należycie wysokim, aby podobnie wysoko podnosić poziom polskiej kultury i dialogu w kwestiach z nią związanych.

 

Niestety, Pana prześmiewczy tekst „Kazania świętokrzyskie” (dodany w Internecie na Facebooku 5 czerwca br.), obraźliwy i – wedle oceny wielu odbiorców – wręcz chamski wobec Biskupa Ordynariusza Diecezji Kieleckiej Jana Piotrowskiego, zdecydowanie obniża naszą ocenę Pana poziomu kulturalnego i intelektualnego.

 

Jednak znacznie bardziej niż rozczarowani, czujemy się ze wszech miar oburzeni Pana odpowiedzią na krytykę ze strony Biskupa Kieleckiego imprezy Sabat Czarownic, zaplanowanej na 27 czerwca 2015 i udziału w niej Conchity Wurst vel Thomas Newirtch. Jako członkowie wspólnoty Kościoła w Diecezji Kieleckiej czujemy się poruszeni i dotknięci Pana lekceważącą, niemal nienawistną i niegodną postawą wobec naszego Pasterza.

 

Dziwi nas ona o tyle, że w nurtach trującego jadu Pańskiej wypowiedzi, pojawia się nijak nie przystające do niego wyznanie: „Jestem katolikiem i wierzę w Boga. Znam i szanuję wielu mądrych księży”. Przypomina to szatana podającego się za Anioła Światłości, ale dalecy jesteśmy od obrażania Pana takimi porównaniami, one po prostu same się nasuwają. Nie zamierzamy też poniżać Pana takimi ocenami Pańskiej tyrady przeciwko Biskupowi Kieleckiemu Janowi Piotrowskiemu, jaką zawiera wpis jednego z internautów: „odpowiedź Kumańskiego nie jest mocna, lecz głupia”.

 

Pełni dobrej woli chcemy wierzyć, że mówi Pan prawdę o swoim statusie katolika i osoby wierzącej. Tym bardziej powinien Pan zrozumieć nasze oburzenie, że oto katolik formułuje pod adresem jednego z następców Apostołów Chrystusa tak wiele przykrych i obraźliwych słów, na które hierarcha sobie nie zasłużył. Pana słowną agresję wywołały słowa Księdza Biskupa, skierowane do nas wszystkich, katolików naszej diecezji: „Proszę was, jako Pasterz Kościoła kieleckiego, niech Ziemia Świętokrzyska będzie Ziemią bogatą dobrymi obyczajami i piękną kulturą regionu. Bez sabatu i bez czarownic. Bez gorszących propozycji kulturalnych i ośmieszania tego, co tworzy piękno tej ziemi. Niech Polska patrzy z podziwem na to, co w was piękne, mądre i dające nadzieję”.

 

Jako katolicy i osoby wierzące w Boga podzielamy zdanie Księdza Biskupa Ordynariusza i ze swej strony uczynimy wszystko, aby spełnić Jego prośbę. Uczynimy to tym bardziej, że przeciwko występowi w Kielcach Conchity Wurts, czyli Thomasa Newirtcha protestują środowiska katolickie. Na stronie citizengo.org protest podpisało do 10 czerwca ok. 4000 internautów. Prawo do protestu daje nam również fakt, że promowana przez Pana impreza pochłonie minimum 230 tys. zł społecznych pieniędzy.

 

Nikt nas nie zmusza do utożsamiania się ze zdaniem Księdza Biskupa Ordynariusza, więc Jego prośbę będziemy spełniać całkowicie dobrowolnie. Pan również nie ma obowiązku pozytywnej odpowiedzi na prośbę Księdza Biskupa i nikt nie będzie Pana do tego zmuszał. Apele i prośby nie są przymusem, lecz szukaniem dróg dialogu i kompromisu. Natomiast uważamy za skandaliczne przekroczenie dobrych manier i pewnych praw w przypadku krytykowania wypowiedzi Księdza Biskupa Ordynariusza w formie aktu wymierzonego zarówno w godność hierarchy, jak i w jedność wspólnoty Kościoła. Nie wyrażamy na to zgody.

 

Nie uzyska Pan również naszej zgody na promowanie w naszym mieście dewiacyjnych koncertów, nie mających nic wspólnego z wysokim poziomem artystycznym. Przeciwników, czyli Kościół, a więc katolików, do których sam Pan siebie zalicza i którzy Kościół tworzą, straszy Pan wojną. W Polsce – zgodnie z artykułem 257 KK – „kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.

 

Wolność poszukiwań w sztuce i wolność słowa w kreowaniu „Bogu ducha winnej, artystycznej imprezy” absolutnie nie oznacza wolności i nie daje prawa do obrażania kogokolwiek i do naruszania ludzkiej godności. Jeśli istotnie wierzy Pan w Boga i jest katolikiem, powinien Pan od dawna wiedzieć, że Kościół w słowach jego przedstawicieli piętnuje zawsze zło, a nie osoby, które przez to zło są zniewolone.

 

Zaś od ponad dwóch tysięcy lat nikt jeszcze nie wygrał żadnej wojny przeciwko Kościołowi, bo jego siłą i tarczą jest Jezus Chrystus. Broni Pan Sabatu Czarownic jako imprezy, która rzekomo promuje „od lat region świętokrzyski, symbolizowany przez Święty Krzyż, ale także przez ludowe legendy związane z czarownicami na Łysicy i turystyczne maskotki owych czarownic na miotle”.

 

Chcemy więc wskazać Panu pewną istotną różnicę: Drzewo Krzyża Świętego to symbol historycznego Człowieka, Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Wiedźmy czy czarownice na miotle to fantasmagorie bez żadnej wartości, obniżające poziom kultury do głębokości piekielnych czeluści, bo w naszym tak „nowoczesnym” świecie częściej budzą satanistyczne skojarzenia niż wywołują śmiech.

 

W Getsemani Jezus cierpi samotnie, wszyscy śpią, nawet najbliżsi Mu Apostołowie, poza… Judaszem. I poza Jego wrogami, którzy czuwają z przepełnionym nienawiścią ku Niemu sercem. To oni zwołują „sabat czarownic” w celu zgładzenia Jezusa. Katolik, jakim Pan się mieni, zajmuje w Ogrójcu miejsce Anioła Pocieszyciela, potrafi cierpieć i płakać z konającym Panem… Nie dokonamy za Pana wyboru miejsca przy Jezusie, ale zachęcamy do wpatrzenia się w ewangeliczną scenę Ukrzyżowania, podczas której Zbawiciel obiecuje raj skruszonemu łotrowi.

 

Wierząc w przemieniającą moc Chrystusa, obiecujemy modlić się za Pana, aby Duch Święty oświecił Pański umysł i otworzył serce na dokonywanie dobrych wyborów.

 

Oczekujemy, że zrozumie Pan słuszność naszego oburzenia i zdobędzie się na gest cywilnej odwagi, aby szczerze przeprosić Księdza Biskupa Ordynariusza Jana Piotrowskiego. Wyrażamy również nadzieję, że Pana pomysły artystyczne nie będą odtąd wnosić zgorszenia, lecz podnosić poziom kultury na wyżyny prawdy, dobra i piękna. Będziemy o to prosić na modlitwie, zawierzając wszystko Patronce naszego miasta Matce Bożej Łaskawej Kieleckiej.

 

Zachęcamy wszystkich chętnych, osoby indywidualne oraz instytucje do przyłączenia się do sygnatariuszy niniejszego listu i złożenia pod nim swojego podpisu.

 

Adoracja Miłości Boga do Człowieka

Rycerstwo Niepokalanej

Czciciele Miłosierdzia Bożego

Czciciele Matki Bożej Fatimskiej

Terenowe Biura i Koła Radia Maryja Diecezji Kieleckiej

Grupa Modlitewna przy Parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Kielcach

Grupa Kielecka Ruchu Rodzin Nazaretańskich

Koła Różańcowe Diecezji Kieleckiej

Jerycha Różańcowe Diecezji Kieleckiej

Przedstawiciele emerytów, rencistów i chorych 

 

JN

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną