Polska zmartwychwstaje! Gaude Mater Polonia!
Dzień 25 maja 2015 roku zapisał się w dziejach Polski pięknymi zgłoskami. Ta data wejdzie na trwałe do historii naszej Ojczyzny. Konsekwencje wyboru jakiego dokonał nasz naród można już dziś powiedzieć - są dalekosiężne.
Rozpoczęła się zmiana. Fala radości i nadziei na odbudowę rozlała się po całym kraju, ale i daleko poza granicami, gdzie serca Polaków wciąż biją dla Ojczyzny. Tam rodacy nieprzerwanie wierzyli w zwycięstwo dobra nad kłamstwem. Wielkie podziękowania należą się wszystkim emigrantom codziennie o Polsce marzącym.
Dziś czas podziękować prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Wiele zrobił przez minione pięć lat, nawet bardzo wiele. W czyim interesie tak wiele zrobił powoli się dowiadujemy. Dobrze, że już odchodzi. Niech odpocznie i zastanowi się nad Ojczyzną, której był głową przez 5 lat. Może spacerując po lesie z dubeltówką na ramieniu zrozumie, co zrobił. Może. Teraz ma czas na pakowanie, zacieranie śladów, niszczenie dowodów. Jego koledzy są w tym temacie zawodowcami. Nie wątpię, że będzie bardzo trudno dotrzeć do prawdy o jego przyczynach i motywacjach jego działań. Ale Polacy dadzą radę.
Tymczasem koledzy z Platformy już przestają się do niego publicznie przyznawać. Najbardziej przyklejeni nie uciekną od razu. Będą po cichu wymykać się z jego otoczenia. Skoro już dziś pan Biernat na niego zrzuca odium przegranej, to czego spodziewać się jutro? Jaka partia, tacy przyjaciele. Traci władzę, a jeszcze szybciej straci kolegów.
Nadzieja zmartwychwstania Polski już zajaśniała i będzie nam towarzyszyć w następnych miesiącach. Niektórzy będą niszczyć wiarę w naprawę Polski, zaczną szkalować nowego prezydenta Andrzeja Dudę, będą szczuć na jego rodzinę, na jego bliskich. Przemysł pogardy nie przestał działać. Po szoku porażki uderzy ze zdwojoną siłą. Będziemy słyszeć, że nie ma już czego ratować, że już wszystko rozkradli, że wszyscy są cwaniakami. Słudzy Kłamstwa nie śpią. Nie poddadzą się tak szybko.
Jednak Polacy są odważnym narodem. Polacy są narodem zwycięzców, odkrywców, ludzi wielkiego ducha i wielkiej myśli. Są ludźmi wiary. Nie poddamy się, tak jak nie poddawał się bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Zwykły kapłan prowadzony przez Ducha Świętego nie bał się służyć ludziom. Służył całej Polsce. Światło z Żoliborza rozlewało się po kraju i tam na Żoliborzu, w sanktuarium bije dzisiaj Zmartwychwstające Serce Polski. Tam przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda i kandydat na prezydenta Andrzej Duda, złożyli kwiaty. U świętego Stanisława Kostki modlili się w intencji Ojczyzny. I tego dnia w nich klęczała cała Solidarność, klęczała cała Polska i prosiła o zmartwychwstanie.
Stał się cud. Bł. ks. Jerzy Popiełuszko, Patron Solidarności, wyprosił wsparcie z nieba. I Bóg pozwolił. Dał Polakom nadzieję po raz kolejny. Teraz my, teraz naród musi udźwignąć to zaufanie. Musimy udźwignąć nadzieję i wypełnić obietnice. Dotrzymać słowa. Tylko tyle i aż tyle. Nie wstydźmy się tak myśleć, nie wstydźmy się tak mówić. Walka o odrodzenie duszy narodu polskiego trwa nieustannie. Jeżeli my przyznamy się do Jezusa Chrystusa przed ludźmi, On będzie nas wspierał z nieba. I będzie nam błogosławił.
Nową stolicą Polski ponownie stała się Jasna Góra. Andrzej Duda świetnie to rozumie. I wierzę, że nie tylko rozumie, ale i że widzi duchem głęboko, kim dla każdego Polaka jest Pani Jasnogórska, kim dla każdego człowieka jest Matka Najświętsza. Św. Jan Paweł II Wielki oddał Jej całe swoje życie i na zawiódł się na Niej.
Nie bójmy się oddać Jej Polskę, nie bójmy się oddać jej naród, nie bójmy się. Czas pójść za naszym świętym rodakiem i powiedzieć „Totus Tuus”. Jeżeli Maryja z nami, któż przeciw nam! Gaude Mater Polonia - Ciesz się Matko Polsko! Ta pieśń napisana przez Wincentego z Kielczy specjalnie na uroczystość kanonizacji św. Stanisława ze Szczepanowa, została po raz pierwszy wykonana publicznie 8 maja 1254 roku. Polska wówczas rozbita na dzielnice po wodzą mądrych polityków, biskupów, dzielnych patriotów, rozpoczęła marsz o odzyskanie korony królewskiej i scalenie Polski. Ten marsz zwieńczył sukcesem król Władysław Łokietek i jego syn Kazimierz Wielki.
Dziś też Polska jest rozdarta, nie tylko na tak zwaną Polskę A, B, C i tak dalej. Rozdzierana przez bogatych zdrajców, rozdzierana przez wojujących ateistów, rozdzierana przez zazdrość, przez pychę. Zacznijmy od najbliższego otoczenia. Uczmy się od mądrych i bezinteresownych Polaków. Są obok nas. Zorganizowali Ruch Kontroli Wyborów, organizują Watchdoga - by pilnować prawdy w przestrzeni publicznej, w mediach. Wspierajmy stowarzyszenia, fundacje, związki zawodowe. Bądźmy z nimi i odbudujmy Polskę. Gaude Mater Polonia!
Dr Paweł Janowski
Przegląd Oświatowy
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl