Nałożone na Iran sankcje umierają śmiercią naturalną
A przynajmniej tak wynika z ostatnich rozmów z tym krajem w sprawie kontraktów oraz zintensyfikowanej współpracy. Po raz kolejny ekonomia zwyciężyła względy polityczne.
W niedzielę irański minister infrastruktury Abbas Akhoundi poinformował, iż Iran jest w trakcie negocjowania kontraktu na zakup nowych samolotów, które miałyby obsługiwać cywilne połączenia lotnicze. Kontrakt będzie niemały, ponieważ flocie powietrznej tego kraju potrzeba aż 500 nowych maszyn, które mają zostać zakupione w ciągu następnych 10 lat.
Akhoundi podkreślał, iż rozmowy trwają mimo nałożonych na Iran sankcji, wprowadzonych z powodu rozwijania przez to państwo cywilnego programu nuklearnego. - Przeprowadziliśmy intensywne negocjacje z firmami dostarczającymi samoloty, zatem kiedy sankcje zostaną zdjęte, natychmiast będzie można podpisywać kontrakty - poinformował.
Najwięcej maszyn będzie potrzebowała Mahan Air, która znajduje się na liście tych irańskich firm, z którymi zachodnim firmom rozmawiać nie wolno. - Przypadek Mahan Air pokazuje, że amerykańskie sankcje nie powstrzymują już zachodnich firm przed robieniem interesów z Iranem - podsumował Emanuele Ottolenghi, starszy analityk w waszyngtońskim think tanku Foundation for Defence of Democracies, podkreślając, iż jeszcze nie zapadła ostateczna decyzja P5+1 w sprawie Iranu, a już sankcje przestają działać.
Zresztą tego typu przykłady można by mnożyć. Przedstawiciele irańskiego rządu nie kryją zadowolenia z faktu, iż szefowie największych firm naftowych wyrażają gotowość do powrotu na lukratywne irańskie rynki ropy i gazu. Do firm tych dołączyła również polska PGNiG, która zadeklarowała chęć prowadzenia w Iranie działań biznesowych po zniesieniu sankcji. Irański minister ds ropy Abbas Sha’ri-Moqaddam powiedział, iż rozpoczęły się rozmowy z polską firmą dotyczące projektów z dziedziny petrochemii. - Iranowi zależy na zakupie sprzętu oraz know-how dla przemysłu petrochemicznego - mówił.
Karolina Maria Koter
Źródło: Press TV
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl