Prawy Sektor prowokuje Rosję
Bojówkarze nacjonalistycznego Prawego Sektora przeprowadzili ćwiczenia w Doniecku na wschodzie Ukrainy. Zdaniem strony rosyjskiej jest to prowokacja, która nie tylko że stanowi pogwałcenie porozumień z Mińska, ale będzie prowadziła do eskalacji konfliktu.
Analogiczny pogląd na manewry bojówkarzy mają władze samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. - To nie tylko pogwałca porozumienia z Mińska, lecz w zasadzie pogarsza sytuację - oświadczył Denis Puszilin, reprezentant Donieckiej Republiki Ludowej w Grupie Kontaktowej w rozmowie z Doniecką Agencją Informacyjną. Sprawa jest o tyle delikatna, że aktywiści Prawego Sektora biorą udział w operacji wojskowej w Donbasie.
Wiele wskazuje na to, iż Ukrainie wcale nie zależy na zażegnaniu konfliktu, a wręcz przeciwnie - jej władze czynią wysiłki, aby ów konflikt jeszcze podsycać, co stanowi jedynie przysłowiową wodę na rosyjski młyn. Międzynarodowe wysiłki w celu ustabilizowania sytuacji w regionie siłą rzeczy muszą być w tej sytuacji nieskuteczne.
Julia Nowicka
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl